Dlaczego Kazimierczyk tak długo czekał na wyniesienie na ołtarze? Przecież podobnie jak spoczywający półtora kilometra dalej Jacek Odrowąż był „sławny cudami”, a zaledwie rok po jego śmierci zanotowano aż 172 uzdrowienia i nadzwyczajne łaski…
Kazimierz stał się atrakcyjny. Dzielnica, która jeszcze dwie dekady temu straszyła odrapanymi murami, na których trwała wojna między Cracovią a Wisłą (wygrywały „pasy”), ciemnymi zaułkami i zrujnowanymi kamienicami, odzyskała dawny blask. Wówczas wędrowałem po brudnych ulicach Estery, Izaaka i Kupa, fotografując zdewastowane okiennice i zamurowane witryny sklepowe. Dziś na ich miejscu wyrosły starannie odnowione hoteliki, a obłędny zapach kawy unosi się z knajpek. Tłumy zajadają czulent, hamantasze (czyli „uszy Hamana”) i gefilte fisz. Dzielnica, która była terenem misji Stanisława Kazimierczyka, tętni życiem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.