Jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. (J 12,24b)
Jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. (J 12,24b)
Na próżno żyje ten, kto nikomu nie przynosi pożytku. Pamiętam, że po raz pierwszy usłyszałem te słowa podczas homilii ks. Edwarda, kapłana seniora posługującego w zakładzie dla niewidomych w Laskach. Świadectwo jego kapłańskiego życia i wieloletniej służby ludziom sprawiło, że te słowa nabrały dla mnie jeszcze wyraźniejszych barw. Bo służba to wysiłek na rzecz drugiego człowieka, by uczynić jego świat piękniejszym.
To rezygnowanie z własnej wygody i korzyści, by wzrastać w człowieczeństwie. To w końcu naśladowanie Chrystusa Sługi, by zachować życie wieczne. Służba to codzienne obumieranie. Czy nie o tym mówił Jezus, gdy mył uczniom nogi?
Ewangelia z komentarzem. Służba to codzienne obumieranieZobacz: Teksty dzisiejszych czytań
ks. Tomasz Trzaska