Wielkanocna rozmowa z siostrą dr hab. Joanną Nowińską.
W orędziu wielkanocnym chodzi o spotkanie z osobą, a nie o przyjęcie informacji. To nie informacja o zmartwychwstaniu nas zmienia, ale spotkanie ze Zmartwychwstałym. By doświadczyć zmartwychwstania, potrzebne jest spotkanie i potrzebny jest czas.
– Spotkanie ze Zmartwychwstałym wymaga czasu. Piotr, którego odważne świadectwo znajdujemy w Dziejach Apostolskich, Piotr widzący w zmartwychwstaniu wypełnienie Pism, to człowiek, który z Jezusem zmartwychwstałym jadł i pił. Więcej – Piotr którego spotykamy w domu Korneliusza zaczyna już rozumieć, że przesłanie o zmartwychwstaniu ma dotrzeć również do pogan – przekonuje siostra Joanna Nowińska.
– Orędzie wielkanocne, to coś więcej niż informacja. Po informację biegł do grobu Piotr z Janem. Dlatego doświadczyli spotkania z pustym grobem, a nie ze Zmartwychwstałym. Jedyną, która wtedy spotkała Jezusa, była Maria Magdalena. Nie chodziło jej o to, by zweryfikować, co się stało, tylko chciała w tym uczestniczyć. Cierpliwie czekała na spotkanie Pana.
Wejdź i słuchaj: Więcej podcastów „Gościa Niedzielnego”
Dominika Szczawińska