"Demokracja i prawa człowieka w wielu krajach, w których dominuje islam, nie są w pełni gwarantowane. Chodzi przy tym nie tylko o mieszkających tam chrześcijan, ale o wszystkich obywateli”. Zwrócił na to uwagę w Brukseli kard. Kazimierz Nycz.
W stolicy Belgii arcybiskup warszawski uczestniczył wczoraj w siódmym dorocznym spotkaniu europejskich zwierzchników różnych religii z liderami instytucji unijnych. Ok. 20 obecnych na nim osobistości religijnych to przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich, judaizmu, islamu i buddyzmu. Z hierarchów katolickich był m.in. kard. Reinhard Marx z Monachium. Instytucje jednoczącej się Europy reprezentowali trzej przewodniczący: Rady Europejskiej – Herman Van Rompuy, Komisji Europejskiej – José Barroso oraz europarlamentu – Jerzy Buzek. Tematyka spotkania wiązała się z tzw. „wiosną arabską”, zwłaszcza w Afryce Północnej.
Kard. Nycz przypomniał, że w pewnych krajach islamskich niemuzułmanie mają szczególnie niską pozycję społeczną. Wprawdzie powszechnie przyznaje się im wolność kultu, to jednak brakuje wolności sumienia. Do tego rośnie liczba zamachów na chrześcijan, co związane jest z narastaniem fundamentalizmu. Purpurat podkreślił, że chrześcijanie są naturalnymi sprzymierzeńcami wszystkich, którzy kochają wolność. „Pochodzę z Polski, kraju, który w swych dziejach głęboko doznał braku wolności i za jej odzyskanie zapłacił wysoką cenę – powiedział arcybiskup. – «Arabską wiosnę» skojarzyliśmy od razu z naszymi własnymi doświadczeniami, przede wszystkim z lat 1980 i 1989”. Metropolita warszawski podkreślił centralną rolę, jaką w przejściu do wolności od jej braku i do demokracji od łamania praw człowieka odegrała u nas religia. Zaapelował o zapewnienie autentycznej wolności religijnej we wszystkich jej aspektach.