Choć kompetencje przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski sprowadzają się do funkcji reprezentacyjnych i organizacyjnych, jego głos jest przez Polaków postrzegany jako stanowisko Kościoła w Polsce.
W mediach trwają analizy, kto zostanie nowym przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski (KEP), gdyż kończy się druga kadencja dotychczas pełniącego tę funkcję abp. Stanisława Gądeckiego, a nie można jej piastować dłużej. Wybory zaplanowane są na 13 lub 14 marca, podczas zebrania plenarnego KEP w Warszawie. Fakt, że wzbudzają zainteresowanie opinii publicznej, należy odczytywać pozytywnie, gdyż to pokazuje, że Kościół katolicki wciąż jest dla Polaków ważnym elementem nie tylko w życiu osobistym, ale także społecznym. Choć przepisy na to nie wskazują, głos przewodniczącego episkopatu jest odbierany przez społeczeństwo jako stanowisko całego Kościoła w Polsce, dlatego jest to bardzo ważna funkcja, wyrastająca ponad jej ramy prawne. Choć władza w Kościele katolickim jest hierarchiczna, jednak kierujący niektórymi instytucjami, także przewodniczący episkopatów, są wyłaniani w wyborach, które spełniają wymogi demokracji, są równe, bezpośrednie i tajne.
Posłuchaj podcastu Dominiki Szczawińśkiej i ks. Grzegorza Strzelczyka:
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Bogumił Łoziński