To wszystko, co wiąże się z Bogiem i ojczyzną, okazuje się na listach lektur materiałem do odstrzału w pierwszej kolejności.
Niemal zawsze, gdy zmienia się władza, można spodziewać się majstrowania przy edukacji naszych dzieci. Najbardziej zaś to majstrowanie dotyczy zwykle języka polskiego i historii. Rządzący zdają sobie sprawę, że to w tych przedmiotach – podobnie jak w religii, której obecność w szkołach nowy rząd próbuje właśnie ograniczyć – tkwi klucz do wizji człowieka i świata. „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie” – mówił ponad 400 lat temu kanclerz i hetman wielki koronny Jan Zamoyski. Jakie więc będą Rzeczypospolite wychowane na podstawach programowych stworzonych przez ekipę minister Nowackiej?
Kłopot z Konopnicką
Próbuję sobie odpowiedzieć na to pytanie, przyglądając się proponowanym zmianom w podstawach z języka polskiego. Szczególnie zaś interesuje mnie lista lektur, która w dużej mierze okazuje się listą skreśleń. Wyimki z tej listy, z zaznaczonymi na czerwono licznymi pozycjami do usunięcia, krążyły w ostatnich tygodniach po mediach społecznościowych, wywołując gorące dyskusje. Ponieważ jednak nie do końca tym relacjom dowierzałem, postanowiłem zapoznać się z całością, dostępną na stronie ministerstwa. Przedstawiona najpierw do prekonsultacji, w ramach których do 19 lutego mogli się wypowiedzieć eksperci, nauczyciele, rodzice i uczniowie, czeka teraz na konsultacje społeczne i uzgodnienia międzyresortowe.
Wyimki okazały się prawdziwe, choć trzeba przyznać, że niektóre – wyrwane z kontekstu – wprowadzały w błąd. Tak było chociażby z listą lektur uzupełniających dla liceum i technikum, składającą się na powielanych przez internautów zrzutach ekranu z samych skreśleń. Można było z nich wyciągnąć mylny wniosek, że niemal cała klasyka literatury: od Sofoklesa i Mikołaja Reja po Tadeusza Różewicza i Umberta Eco ląduje w ministerialnym koszu. Tymczasem większość wykreślonych tytułów pojawia się na kolejnych stronach spisu, tyle że bez wcześniej stosowanego podziału na zakres podstawowy i rozszerzony (przedstawiono je po prostu w porządku chronologicznym).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski