„Wszystko bowiem, co z Boga zrodzone, zwycięża świat; tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara”.
1. Wiara zwycięża świat, ponieważ ma źródło w Bogu. W pismach św. Jana termin „świat” ma charakter ambiwalentny. Z jednej strony pochodzi od Stwórcy i dlatego jest dobry, ale z drugiej strony świat oznacza opór przeciwko Bogu, wręcz wrogość przeciwko Niemu. W świecie współczesnej kultury, nauki, polityki, obyczajów sporo jest mrocznych sił walczących z Bogiem. Wielu katolików ma wrażenie, że tak rozumiany świat zwycięża dziś wiarę, która – przynajmniej w naszej części świata – od dziesięcioleci jest w defensywie, spychana do sfery ściśle prywatnej. Wydaje się, że Kościół wycofuje się ze swojej prorockiej roli wobec świata i często głosi swoją wiarę tak, aby uniknąć konfliktu ze światem. To jednak iluzja. Nie da się żyć wiarą bez konfliktu ze światem. Próby kompromisu kończą się zwycięstwem świata. Oczywiście chrześcijanom nie chodzi tylko o to, aby przeciwstawiać się złu. Chodzi zawsze o zbawienie świata, o to, aby pokonać nienawiść miłością, a kłamstwo prawdą, nawet za cenę męczeństwa. Nie wolno się lękać; należymy do drużyny zwycięskiej, jeśli tylko uznajemy w Chrystusie Mesjasza i nie próbujemy poprawiać Ewangelii tak, aby była bardziej strawna dla świata. Jeśli kochamy Boga i wypełniamy Jego przykazania, które nie są ponad ludzkie siły, zwyciężamy.
2. „Jezus Chrystus jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, i ducha, nie tylko w wodzie, lecz w wodzie i we krwi”. To trudne zdanie. Woda i krew wypłynęły z boku Jezusa po śmierci na krzyżu. To także symbol chrztu i Eucharystii. Woda to również nawiązanie do chrztu w Jordanie, krew przypomina ukrzyżowanie Jezusa. Jan podkreśla, że Jezus przeszedł przez wodę i krew, a nie tylko wodę. Jest w tym zdaniu polemika z jednym nurtów gnozy, groźnej herezji szerzącej się pod koniec I wieku. Gnostycy twierdzili, że Jezus był zwykłym człowiekiem, na którego w czasie chrztu zstąpił Duch Święty, jednak przed ukrzyżowaniem Go opuścił. I dlatego, ich zdaniem, śmierć Jezusa oraz Jego ziemskie życie, ciało i krew nie mają większego znaczenia. Liczy się tylko woda, a ta u gnostyków jest symbolem poznania, wiedzy, którą przyniósł Jezus. Brzmi to dość skomplikowanie, ale ewangeliście chodzi tu o to, że nie wolno odcinać chrześcijaństwa od cielesności życia Jezusa, od Jego cierpienia i śmierci. Woda i krew, i duch – wszystkie te trzy „elementy” tworzą jedno misterium Chrystusa oraz rzeczywistość Kościoła, w którym ważne są sakramenty (woda – chrzest, krew – Eucharystia) i działający w nich Duch.
3. W chwili chrztu w Jordanie Bóg dał świadectwo o swoim Synu. Potwierdził Boskie pochodzenie Jezusa i Jego misję. Cuda Jezusa aż po największy cud – zmartwychwstanie – są potwierdzeniem ze strony Boga, że Chrystus jest Mesjaszem. Nasza wiara nie jest wymysłem ludzkim, opiera się na świadectwie Najwyższego. Warto Mu zaufać i utożsamić się z drużyną Jezusa. Do tego zobowiązuje nas chrzest.
ks. Tomasz Jaklewicz