Religia.tv, wtorek 17 maja, 20.20
Tytuł odcinka – „Prorok” – nie ma w sobie cienia przesady. Ksiądz Jan Zieja nie tylko miał wygląd proroka, ale był jednym z tych, dzięki którym słowo Boże przedzierało się do uszu współczesnych. „Dla mnie kapłaństwo to jest to, co w Ewangelii napisano” – mawiał, i to był cały program jego pracy duszpasterskiej, społecznej i patriotycznej. Znany z chrześcijańskiego radykalizmu, odwagi i umiłowania prawdy, krzewił wizję parafialnej wspólnoty, w której ludzie żyją Dobrą Nowiną. Za posługi religijne nigdy nie przyjmował ofiar.
Pochodził z małej wsi pod Opocznem. Doświadczenie kapelana w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. ugruntowało w nim przekonanie o tym, że chrześcijanin nie powinien nigdy zabijać. Był też zwolennikiem zniesienia granic państwowych. Aby to zamanifestować, udał się nawet w pieszą pielgrzymkę do Rzymu – bez paszportu. Ostatecznie udało mu się dotrzeć jedynie do Wiednia.
Niezwykle pokorny, pozostawał w cieniu wybitnych postaci XX wieku. Związany z zakładem dla niewidomych w Laskach, współpracował z matką Czacką, księdzem Korniłowiczem i późniejszym prymasem Stefanem Wyszyńskim. Na Polesiu podjął współpracę z matką Urszulą Ledóchowską i biskupem Łozińskim. Jako duszpasterz otoczył opieką Żydów, jednak nie starał się ich nawracać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski