Ileż Bożego pokoju otrzymuje ten, kto ponad pilne sprawy przedkłada sprawy ważne! Ważne, czyli wieczne.
Ksiądz Richard John Neuhaus w książce „Śmierć w piątek po południu” wspomina, jak został kiedyś zaproszony, by wygłosić konferencję dla pewnej grupy duchownych. Był to rodzaj spotkania formacyjnego. Dwa pierwsze dni poświęcone były teologii sakramentów i liturgii, natomiast on miał mówić ostatniego dnia. Biskup, który przedstawiał go zebranym, powiedział: „Dwa dni, które spędziliśmy na rozmyślaniach nad liturgią i życiem sakramentalnym, były bardzo owocne, ale teraz razem z ojcem Neuhausem, który powie nam o Kościele i jego społecznej odpowiedzialności, wracamy do rzeczywistości”. Czy ów biskup się nie pomylił? Czy naprawdę społeczna odpowiedzialność jest najbardziej realną rzeczywistością Kościoła? „Czym zatem jest ten inny świat, świat liturgii, modlitwy i kontemplacyjnego zgłębiania tajemnicy obecności Chrystusa wymykającej się łatwym opisom?” – pytał ks. Neuhaus.
Rozpoczynający się okres Adwentu zachęca nas do wnikliwszego spojrzenia na rzeczywistość. Może nie warto angażować się w te wszystkie w gruncie rzeczy jałowe spory czy nawet w potencjalnie istotne dla Kościoła dyskusje, do których jednak – nie oszukujmy się – ludzie wcale nie są przygotowani, jeśli najpierw nie podporządkują swojego intelektu Prawdzie. Autorzy soborowej konstytucji Gaudium et spes zwracają naszą uwagę na fakt, że „równocześnie ze wzrostem wzajemnej wymiany poglądów same słowa, którymi wyraża się pojęcia wielkiej wagi, przybierają dość odległe znaczenia w różnych ideologiach”. Sobór uzmysławia nam również, że zaangażowanie w doczesny rozwój społeczeństwa nie zaspokoi najgłębszych pragnień człowieka, gdy zapomina się o tym, co najważniejsze: „Poszukuje się pilnie doskonalszego porządku doczesnego, gdy tymczasem nie idzie z nim w parze postęp duchowy”. Tego właśnie można doświadczyć dziś w Kościele. A przecież nam – tym, którzy czekają na przyjście Pana – chodzi przede wszystkim o rozwój naszej relacji z Bogiem, o przylgnięcie do Niego! To jest nasza prawdziwa rzeczywistość. Ileż Bożego pokoju otrzymuje ten, kto ponad pilne sprawy przedkłada sprawy ważne! Ważne, czyli wieczne.
o. Wojciech Surówka