63 członków Izby Reprezentantów USA sprzeciwiło się temu, by w amerykańskiej armii wojskowi kapelani udzielali ślubów parom homoseksualnym. Pod naciskiem interwencji kongresmanów Marynarka Wojenna cofnęła swą warunkową zgodę, by w przyszłości tego typu ceremonie mogły się odbywać.
Pentagon zapowiadział, że śluby takie byłyby możliwe już pod koniec tego roku w jednostkach wojskowych na terenie stanów, gdzie zalegalizowano związki jednopłciowe i robiliby to duchowni tylko tych Kościołów, które akceptują tego typu relacje.
W liście do sekretarza Marynarki Wojennej USA, Raya Mabusa amerykańscy parlamentarzyści podkreślają, że próby wdrożenia nowego prawa są sprzeczne z ustawą (DOMA) definiującą małżeństwo jako prawny związek kobiety i mężczyzny, a Marynarka Stanów Zjednoczonych, „instytucja federalna, która pod przysięgą zobowiązała się chronić Konstytucji USA”, nie powinna być miejscem gdzie łamie się zasady ustawy zasadniczej.
W wyniku tej interwencji Marynarka wstrzymała 10 maja przygotowania kapelanów do udzielania ceremonii ślubnych parom gejowskim. Informację tę potwierdził w rozmowie z agencją Associated Press kontradmirał Mark Tidd, zwierzchnik kapelanów Marynarki Wojennej, oświadczając,że wcześniejsza decyzja w tej sprawie została zawieszona i poddana dalszej analizie.
23 lutego br. prezydent Barack Obama polecił przedstawicielom Departamentu Sprawiedliwości, by wycofał poparcie rządu dla ustawy definiującej małżeństwo jako prawny związek kobiety i mężczyzny. W opinii obecnej administracji dyskryminuje ona związki homoseksualne. Do tej pory rząd formalnie bronił ustawy o ochronie małżeństwa, gdyż musi standardowo stać na straży prawa federalnego. Ustawa o obronie małżeństwa, podpisana w 1996 r. przez prezydenta Billa Clintona, mówi też, że żaden stan USA nie ma obowiązku uznawania związku cywilnego pomiędzy osobami tej samej płci, zawartego w innym stanie.
W grudniu 2010 roku Obama doprowadził także do uchylenia polityki amerykańskich sił zbrojnych, polegającej na zasadzie: „Nie pytaj, nie mów”(DADT – Don't ask, don't tell), która wymagała, by homoseksualiści ukrywali swoją orientację seksualną, a dowódcy nie badali tych spraw. W wojsku mogą służyć teraz osoby otwarcie przyznające się do swego homoseksualizmu.