Nie ma nic ważniejszego w życiu chrześcijanina niż regularna modlitwa i uczynki miłosierdzia. To właśnie na tych dwóch filarach opiera się działalność Grup Modlitwy Ojca Pio.
W tym roku członkowie GMOP proszą Boga m.in. o ustanie pandemii, łaskę wytrwania w wierze dla prześladowanych chrześcijan, wzbudzenie w ludziach pragnienia życia Eucharystią i niebo dla zmarłych. Wszyscy noszą w sercach także własne, bardziej osobiste intencje. – Przez cały styczeń modliłem się za mojego syna, u którego zdiagnozowano guza w kręgosłupie lędźwiowym. Mógł skończyć na wózku, ale nowotwór okazał się niezłośliwy, lekarze zdołali go usunąć. Wiem, że dobre zakończenie tej historii nasza rodzina zawdzięcza wstawiennictwu ojca Pio – mówi Marek Mazur, który od dziesięciu lat należy do Grupy Modlitwy Ojca Pio przy parafii pw. św. Urszuli Ledóchowskiej w Lublinie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.