To nie cudowne przenikanie duszy penitenta, czytanie w ludzkich sercach ani szorstkie traktowanie grzesznika, który unika przemiany, czyniło ze świętego ojca Pio charyzmatycznego spowiednika, lecz upór w doprowadzaniu człowieka do misterium zmartwychwstania.
Przez ciemności nocy przesuwa się tłum pielgrzymów, któremu towarzyszy światło. Pochodnie, lampiony, latarki pomagają nie potknąć się na drodze krzyżowej, która w cieniu wysokich drzew biegnie zboczem wzgórza Castellano. Wije się serpentynami w górę, przecinając „schody do nieba”, jak nazwano szeroki kamienny trakt o długości 150 metrów. Wielu pielgrzymów wraca nimi na przykościelny plac. Francesco Messina, projektant i wykonawca tej drogi, której budowę rozpoczęto w 1967 roku, osiemnaście lat wcześniej, po spotkaniu z ojcem Pio, przeżył nawrócenie. Cztery lata później poświęcił ją arcybiskup Neapolu, kardynał Corrado Ursi. Przy piątej stacji ojciec Pio zastępuje Szymona Cyrenejczyka i pomaga Chrystusowi nieść krzyż. Trudno lepiej oddać rolę włoskiego mistyka w drodze krzyżowej Chrystusa. Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę sakrament pokuty i pojednania, którego był niestrudzonym szafarzem, zwanym często „więźniem konfesjonału”. Od tego założenia trzeba wyjść, aby właściwie zrozumieć, dlaczego ojciec Pio był spowiednikiem, oględnie mówiąc, specyficznym. Czy szorstki, chwilami niemiły spowiednik, który potrafi odesłać penitenta bez rozgrzeszenia, może być skuteczny? Owszem, o ile nazywa się ojciec Pio.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Adam Pawlaszczyk Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, wicedyrektor Instytutu Gość Media. Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1.02.2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego.