Sukot – doświadczyć kruchości, by odkryć troskliwą miłość Boga

Sukot – szałasy symbolizują zarówno marność i tymczasowość naszego życia, jak również pełną miłości opiekę Boga. Przyjęcie tej prawdy pozwala nam naprawdę się radować – wyjaśnia w komentarzu dla Centrum Heschela KUL dr Faydra Shapiro, specjalistka relacji żydowsko-chrześcijańskich Izraelskiego Centrum Stosunków Żydowsko-Chrześcijańskich w Galilei oraz żydowska konsultorka serialu „The Chosen”.

Dziś wieczorem rozpoczyna się Sukot – Święto Namiotów. Upamiętniając wyjście z Egiptu, podczas którego Izraelici mieszkali w namiotach na pustyni, Żydzi przez siedem kolejnych dni będą przebywać, modlić się i jeść w tymczasowych, własnoręcznie zbudowanych szałasach.

Sukot to jedno z trzech wielkich świąt pielgrzymkowych (Szalosz Regalim – Trzy Pielgrzymki), podczas których każdy dorosły mężczyzna miał udać się do Jerozolimy i stawić przed Bogiem. Jest to również żydowskie święto dożynkowe, nazywane Hag Ha-Asif – Święto Zbiorów, gdyż w Izraelu właśnie teraz przypada czas jesiennych zbiorów.

Księga Kapłańska zawiera trzy podstawowe przykazania, które należało wypełnić podczas Sukot: zrobienie bukietu z czterech gatunków roślin, zamieszkanie w sukot – w szałasie oraz bycie radosnym.

Dwa ostatnie przykazania, zdaniem dr Shapiro, wydają się stać w pewnej sprzeczności, bo skąd wziąć radość mieszkając w tymczasowym szałasie i będąc wystawionym na działanie sił natury i niebezpieczeństwo zawalenia się prowizorycznej budowli.

Odpowiedzią na to pytanie jest przyczyna, dla której Żydzi obchodzą to święto. W święto to wspominane jest wyjście Izraelitów z Egiptu, podczas którego spali oni na pustyni w sukot. Jednak do dziś, jak zauważa dr Shapiro, nie wiadomo, czym były owe pustynne sukot.

W Misznie opisany został spór między dwoma rabinami na ten właśnie temat. Rabin Akiva stwierdza, że były to proste chatki, zaś rabin Eliezer stwierdza, że sukot, w których mieszkali synowie Izraela na pustyni, „były w rzeczywistości Obłokami Bożej Chwały, które ich otaczały i chroniły”.

Sukot – szałasy, podkreśla w komentarzu dr Faydra Shapiro, symbolizują więc zarówno marność i tymczasowość życia, jak również pełną miłości opiekę Boga. „Przyjęcie tego pozwala nam naprawdę się radować pomimo naszej kruchości, naszej wrażliwości, tymczasowości wszystkiego co nas otacza. Wiemy, że chociaż jesteśmy +tylko szałasami+, to jednocześnie jesteśmy +znacznie więcej niż tylko szałasami+. Wiedząc o tym, możemy rzeczywiście się radować” – podsumowuje dr Shapiro.

Faydra Shapiro: Sukot – doświadczyć kruchości, by odkryć troskliwą miłość Boga
Centrum Heschela KUL

Cały komentarz na stronie Centrum Heschela KUL.

 


 

« 1 »

Centrum Heschela KUL