Jezuicki Ośrodek Pomocy Psychologicznej i Duchowej Źródło w Gliwicach działa od przeszło dwunastu lat. Od samego początku po pomoc psychoterapeutyczną zwracają się księża. Co ich sprowadza?
Dyrektor ośrodka Joanna Dyduch – psycholog i psychoterapeutka – wylicza obok nerwic, depresji, przeciążenia stresem, czy problemów w relacjach, także nałogi – alkoholizm, hazard, podwójne życie, ukrywane związki, homoseksualizm, kryzys tożsamości, wiary i sensu życia. Rolą terapeutów jest przede wszystkim wysłuchać i zrozumieć. Cele współpracy ustalają razem z pacjentem, to jego oczekiwania są kluczowe.
W Źródle nie przekonuje się człowieka w kryzysie, że za wszelką cenę ma trwać w kapłaństwie, ani też nie zachęca do tego, by zrezygnował i założył rodzinę. – Nie mamy prawa tego robić – podkreślają terapeutki. Czym zatem służą? Kluczowe wydaje się zrozumienie specyfiki posługi duchownych i środowiska w jakim pracują. – Nie wszystkie problemy można rozwiązać modlitwą – mówi Anna Rduch, która w wieloletniej pracy z księżmi w kryzysie wciąż widzi, jak bardzo pokutuje brak podstawowej wiedzy psychologicznej. Wiele problemów można by uniknąć, stosując najprostszą profilaktykę i uznając, że ksiądz jest też człowiekiem, który musi dbać o zdrowie ducha, ciała i psychiki.
Z Joanną Dyduch – kierownikiem Ośrodka Źródło, psychologiem i psychoterapeutką oraz Anną Rduch – psychologiem klinicznym i psychoterapeutką rozmawia Dominika Szczawińska.
Dominika Szczawińska