Łukasza odwiedza dwóch kolegów, raz w roku przychodzą w urodziny. Dobre i to. Mateusza w wakacje nie odwiedził żaden kolega. Chyba się już przyzwyczaił. Mama dorosłego Kuby straciła nadzieję. Tylko to tak bardzo boli.
Kiedy do Grażyny podeszła nastolatka, która podziękowała jej za spotkanie i prelekcję, Grażyna wzruszyła się. – Powiedziała, iż jestem bardzo odważna, że o tym opowiadam, i że mnie podziwia. Mówiła, że sama też krótko w dzieciństwie zmagała się z chorobą, więc wie, co to oznacza – opowiada. Do mamy 16-letniego Łukasza podchodzą nie tylko uczniowie, ale również nauczyciele, którzy w natłoku obowiązków nie zawsze są w stanie znaleźć czas na budowanie w dzieciach wrażliwości na inność. Zresztą same ich słowa nie wystarczą, tutaj potrzebne jest spotkanie. Trzeba do młodych dotrzeć z opowieścią, pokazując codzienność takiego dziecka, problemy, z jakimi się styka, a te Grażyna zna bardzo dobrze i może je pokazywać w nieskończoność.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Katarzyna Widera-Podsiadło