Trzy osoby, poszkodowane w wypadku w końcówce piątego etapu Tour de Pologne w Bielsku-Białej, opuściły szpital, a czwarta pozostaje na obserwacji - poinformowali organizatorzy wyścigu.
Do wypadku doszło ok. 4 km przed metą. Motocykl z kamerzystą wjechał w kibiców, dwóch dorosłych oraz dwoje dzieci. Stało się to na oczach kolarzy, którzy początkowo chcieli przerwać etap, ale ostatecznie ścigali się na finiszu.
"Podczas ostatniego okrążenia doszło do wypadku z udziałem motocykla telewizyjnego i 4 kibiców, dwóch dorosłych oraz dwoje dzieci, którzy zostali natychmiast przewiezieni do lokalnego szpitala. Żadne z nich nie odniosło poważniejszych obrażeń. Trzy osoby opuściły już szpital, a ostatnia po decyzji lekarzy pozostała pod obserwacją. Kierowca motocykla i operator kamery, obaj pochodzący z Francji, z wieloletnim doświadczeniem w relacjonowaniu wyścigów WorldTour, odnieśli niewielkie obrażenia" - głosi komunikat, przekazany przez organizatorów w środę wieczorem.
Finisz lekko pod górę wygrał Holender Marijn van den Berg, wyprzedzając lidera wyścigu Słoweńca Mateja Mohorica oraz Portugalczyka Joao Almeidę. Michał Kwiatkowski zajął czwarte miejsce.
Dzięki bonifikacie Mohoric powiększył do 12 sekund przewagę nad Almeidą, do 16 nad Rafałem Majką oraz do 18 nad Kwiatkowskim.
W czwartek odbędzie się przedostatni, prawdopodobnie rozstrzygający etap - jazda indywidualna na czas w Katowicach (16,6 km). Start i meta etapu znajdują się w pobliżu "Spodka". Pierwszy na trasę wyruszy o godz. 13.32 zamykający klasyfikację generalną Nowozelandczyk Shane Archbold (Bora-hansgrohe), o 16.15 - Kwiatkowski, dwie minuty później Majka, a jako ostatni - Mohoric o 16.21. Zwycięzcę etapu poznany 20 minut później.