Donald Trump chce zostać prezydentem, choć grozi mu więzienie. Czy to szansa dla jego dawnych współpracowników, a dziś rywali?

Byli oddanymi ludźmi Donalda Trumpa. Dziś konkurują z nim i ze sobą nawzajem o nominację republikanów. Ale to ich były szef ma ciągle największe poparcie. Mimo aresztowania i zarzutów prokuratorskich. Tego dotąd nawet Ameryka nie widziała.

Nikki Haley i Mike Pence. Była ambasador USA przy ONZ i były wiceprezydent. Oboje wiernie i lojalnie wobec prezydenta wypełniali swoje obowiązki. Haley stanowczo i niezwykle rzeczowo broniła stanowiska Białego Domu, zwłaszcza na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, ale zrezygnowała z funkcji dużo wcześniej niż Pence, bo już w październiku 2018 roku. Wiceprezydent był wierny szefowi aż do 6 stycznia 2021 roku, czyli do dnia, w którym miał miejsce szturm zwolenników Trumpa, przekonanych, że wybory zostały sfałszowane. Pence nie ugiął się pod naciskami samego Trumpa i jako przewodniczący Senatu ogłosił zwycięstwo Joe Bidena. Tego Trump mu nie wybaczył. Teraz dodatkowo Pence „ośmielił się” konkurować z nim o nominację Partii Republikańskiej przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi. W tym wyścigu lepsze od Pence’a notowania ma jednak Haley, co również naraża ją na gniew byłego szefa. Mimo wszystko Trump nie ma na razie powodów, by obawiać się tej konkurencji, bo w sondażach bije tych dwoje na głowę. Trump ma za to inne powody do zmartwień: jako pierwszy w historii USA były prezydent został aresztowany, postawiono mu również łącznie 37 zarzutów. Czy można sobie wyobrazić, że republikanie wystawią go, z takim balastem, jako swojego kandydata?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina