"13 dzień. Fatima" braci Higgins to najlepszy film fabularny o objawieniach w Fatimie. Wreszcie można zobaczyć go w Polsce. Niestety, tylko na DVD.
O Fatimie i Lourdes, dwóch najbardziej znanych sanktuariach maryjnych w świecie, powstało sporo filmów. Lourdes doczekało się ich więcej, z czego kilka, w tym głośna, nagrodzona czterema Oscarami „Pieśń o Bernadetcie” Henry Kinga z 1943 roku, stało się prawdziwymi hitami. Filmy o Fatimie pozostawały w cieniu tych produkcji. Najbardziej znany to „Cud Matki Boskiej Fatimskiej” Johna Brahma z 1952 r. Ciekawą propozycją były też portugalskie „Objawienia w Fatimie” z 1992 roku. Sześć lat temu realizacją filmu na temat fatimskich objawień zainteresowany był Mel Gibson, ale ostatecznie skończyło się tylko na projekcie. O Fatimie powstało natomiast wiele filmów dokumentalnych, których autorzy przedstawiali wydarzenia z roku 1917 z różnych punktów widzenia.
Talent i wiara
Sukces filmu dowodzi, że nawet dysponując ograniczonym budżetem, można nakręcić dobry film, bo nie wszystko zależy od pieniędzy. Liczą się talent i, jak w tym wypadku, wiara. Początkowe założenia produkcyjne były skromniejsze, bo film miał zrekonstruować cud słońca, jaki wydarzył się 13 października 1917 roku. Nikt nie przypuszczał, że 20-minutowa produkcja rozrośnie się do pełnometrażowego filmu fabularnego. A szczególnie Leo Hughes, który wyłożył fundusze na jego realizację. Hughes, katolik, emerytowany urzędnik towarzystwa ubezpieczeniowego, od dawna przejawiał szczególną atencję do Matki Boskiej Fatimskiej. Przez pięć lat prowadził szczegółowe badania nad tym, co wydarzyło się w Fatimie. W jego planach filmowa rekonstrukcja cudu miała być szansą, by współczesny świat poważnie potraktował przesłanie płynące z Fatimy.
Do Higginsów dotarła producentka filmowa Natasha Howes. Bracia, których rodzice pochodzili z Irlandii, urodzili się i wychowali w Birmingham. Byli katolikami, chodzili do katolickich szkół, a praca nad filmem, jak sami mówią, pogłębiła jeszcze bardziej ich życie duchowe. W 2003 roku założyli niezależne studio filmowe i zaczęli realizować własne filmy krótkometrażowe. Howes widziała kilka z nich na różnych festiwalach. Spodobały się jej, więc zaproponowała Higginsom nakręcenie rekonstrukcji cudu słońca. Zgodzili się od razu. Kiedy jednak zaczęli zbierać dokumentację na temat objawień, postanowili zmienić koncepcję projektu i nakręcić film pełnometrażowy, który pokaże całą historię objawień w Fatimie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz