Sandomierz promowany przez serialowego ojca Mateusza stawia teraz na dodatkowy atut – unikatowe XV-wieczne freski bizantyńskie w bazylice katedralnej.
Przez lata Sandomierz, pomimo swego piękna, bezcennych zabytków, był przez turystów traktowany po macoszemu. Trochę winy w tym ponosiło samo miasto, nie potrafiące się wypromować, jak nieodległy Kazimierz Dolny, ale także nie zapewniające turystom np. tanich noclegów. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki sytuację odmienił popularny serial telewizyjny, opowiadający kryminalne przygody ks. Mateusza Żmigrodzkiego, którego akcja toczy się głównie w Sandomierzu. – Mamy nadzieję, że teraz dodatkowym magnesem przyciągającym turystów okaże się odnowione prezbiterium bazyliki i odrestaurowane freski bizantyńskie – mówi ks. kan. Bogdan Piekut, proboszcz katedry.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marta Wojnarowska, zdjęcia Henryk Przondziono