Zapisane na później

Pobieranie listy

Głęboki rów

Rok po katastrofie smoleńskiej widać wyraźnie, że jest ona jeszcze bardziej bolesna w skutkach, niż mogło się wydawać. Do bezprecedensowej w dziejach nowoczesnego świata śmierci 96 przedstawicieli najwyższych władz, z Prezydentem RP na czele, doszedł jeszcze głęboki konflikt polityczny i społeczny.

ks. Marek Gancarczyk

|

GN 14/2011

dodane 09.04.2011 18:49
0

Ja też należałem do sporej rzeszy naiwnych, którzy mieli nadzieję na nowe otwarcie. Nic takiego się nie stało. Przeciwnie, rów tylko się pogłębił. Winę za taki stan rzeczy ponoszą obie strony sporu. Nie do przyjęcia jest postawa szefa PiS, który odmawia udziału w państwowych obchodach katastrofy, o czym wyraźnie mówi w wywiadzie dla GN (str. 30–31).

Z kolei strona rządowa nie potrafi przyznać się do choćby części odpowiedzialności i za samą katastrofę, i za sposób jej wyjaśniania (o możliwości wspólnego, polsko-rosyjskiego śledztwa piszemy na str. 24–25). Jakby wszystko przebiegało w najlepszym porządku. A przecież tak nie było. Wrak rządowego samolotu, od roku leżący jak kupa złomu na smoleńskim lotnisku, pozostanie gorzkim symbolem nieudolności i słabości naszego państwa.

Trudno też zrozumieć niechęć i Prezydenta RP, i władz stolicy do idei budowy pomnika w Warszawie. Jakby nie chodziło o upamiętnienie wydarzenia o nadzwyczajnej randze. To prawda, nie wszyscy czekają na taki pomnik, ale gdyby powstał, przynajmniej kilka milionów rodaków – skromnie licząc – szczerze by się ucieszyło. Czy nie warto uszanować tych pragnień?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..