Jesteśmy świadkami przeżywania czegoś szalenie autentycznego, to czas modlitwy, powierzania Bogu i zobaczenia, że ci, którzy zginęli, są obecni na nowy sposób - mówił dziennikarzom w Smoleńsku ks. prałat Henryk Błaszczyk, który udziela wsparcia rodzinom ofiar.
"Na pewno jesteśmy świadkami przeżywania czegoś szalenie autentycznego i prawdziwego, przeżywania czasu modlitwy, czasu skupienia, czasu powierzania Bogu lub też czasu spojrzenia wstecz tego roku i zobaczenia, że to życie trwa dalej, że oni są obecni na nowy sposób" - powiedział ks. Błaszczyk, który towarzyszył m.in. rodzinom ofiar w Moskwie podczas identyfikacji ciał.
Kapłan podkreślił, że ci, którzy odeszli, żyją w świadectwie ich bliskich, którzy podejmują dzieła, które oni zaczęli.
Ksiądz, pytany, czy w rok po tej katastrofie rodzinom ofiar jest tu trudniej czy łatwiej przyjeżdżać, powiedział, że bardzo indywidualna sprawa.
"Każdy przyjazd tutaj jest trudny, człowiek się modli płacząc. (...) Tutaj nawet jest to stosowne, a pan Bóg takie łzy rozumie" - podkreślił.