Muzyka z samej góry

Znakomita amerykańska kapela P.O.D zagra 25 maja w warszawskiej Proximie na jedynym koncercie w Polsce. Będzie to druga wizyta formacji nad Wisłą, po raz pierwszy jednak Polacy będą mieli okazję zobaczyć grupę w pełnym secie koncertowym. Poprzednio kapela zagrała w 2000 r. w katowickim Spodku jako support Korna.

Zespół pracuje właśnie nad nowym krążkiem, którego premiera zapowiadana jest jeszcze na ten rok. P.O.D. na muzycznym rynku istnieje od 1992 roku, grupa ma już na koncie 7 studyjnych płyt oraz ponad 10 milionów sprzedanych na całym świecie krążków. Wiele wyjaśnia nazwa kapeli. P.O.D. to skrót od angielskiego „Payable on Death” (płatne przy śmierci). „To rodzaj ubezpieczenia, a raczej metafora: był już Ktoś, kto zapłacił za ciebie odszkodowanie. Wykupił Cię. Ceną było życie” – opowiadają członkowie grupy.

11 września 2001 r., w dzień ataków terrorystycznych na USA, kapela z San Diego wydała swój najbardziej rozpoznawalny album „Satellite”. Już pierwszy singiel z tej płyty („Alive”) był najczęściej granym klipem na kanale MTV. Kolejne („Youth Of The Nations”, „Satellite”) również okazały się ogromnym sukcesem i wkrótce płyta pokryła się potrójną platyną. 18 czerwca 2011 r. podczas finałowego koncertu II Life Festival na stadionie MOSiR w Oświęcimiu wystąpi Matisyahu – jeden z najciekawszych i najoryginalniejszych artystów światowej sceny muzycznej ostatnich lat. Wystąpi na scenie obok Jamesa Blunta.

Matisyahu należy do chasydów bracławskich. – Radość to wielkie lekarstwo – powtarza za cadykiem Nachmanem. Jego muzyka jest tyglem pasji, reggae, ska, hip-hopu i korzennych hymnów Izraela. Płomienne psalmy wyrapowane są z prędkością karabinu maszynowego. Czy zgromadzona w Oświęcimiu publika usłyszy słowa jego najlepszej piosenki: „Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie, niech uschnie moja prawica”? Pożyjemy, zobaczymy. Szczegóły na stronie: www.lifefestival.pl