Najpierw wielkie rodzinne uwielbienie „Bądź jak Jezus” w mysłowickim Parku Słupna, a następnego dnia koncert słynnego Hillsong United w gliwickiej Arenie.
Boże Ciało? „Rozkład jazdy” nad Wisłą wygląda coraz częściej tak: rano uroczysta procesja ulicami miasta, a wieczorem pełne ognia uwielbienie. Na mapie Polski pojawia się coraz więcej miejsc, gdzie tego dnia do późnych godzin nocnych słychać ze sceny pieśni chwały. Co roku w mysłowickim Parku Słupna na kolejnych edycjach ekumenicznego koncertu „Bądź jak Jezus” gromadzą pod sceną wielotysięczne tłumy, by z artystami opowiadającymi swą muzyką o miłości nie z tego świata, oddać chwałę Najwyższemu. Tak będzie i w tym roku.
8 czerwca od godz. 15.00 na XIV edycji wydarzenia pojawią się gwiazdy i nowe talenty muzyki CCM. Na scenie wystąpią nasi sąsiedzi - formacja Godzone, której popularność dawno przekroczyła granice rodzimej Słowacji. Pojawi się także Gabi Gąsior i śpiewająco zainspiruje nas do znalezienia swojego kawałka Nieba na ziemi. Zagra Sezon na Czereśnie, zespół NSA, niemiecka formacja Alive Worship i uwielbiająca Boga w gorących rytmach reggae i samby Thabata Oliver z Brazylii.
- „Bądź jak Jezus” stanie się rodzinnym świętem dzieci, młodzieży i dorosłych. Wielopokoleniowe świętowanie będzie toczyło się nie tylko w rytm fantastycznej muzyki, ale także wielu innych atrakcji. Zwłaszcza najmłodsi poczują przedsmak prawdziwie wakacyjnej aury w bezpłatnym Miasteczku Zabaw – opowiadają organizatorzy.
Wstęp na koncert jest bezpłatny.
Kto by przypuszczał, że to Gliwice staną się polskim centrum uwielbienia? Po kwietniowym występie Michaela W. Smitha, czeka nas kolejna uczta: dzień po Bożym Ciele, 8 czerwca w Arenie zagra i zaśpiewa Hillsong United. Są jeszcze bilety na to wydarzenie.
To dzięki nim słowo United nie kojarzy się już jedynie z nazwą klubu z Manchesteru. Mają na koncie niemal 17 milionów sprzedanych płyt.
Gdyby nie śpiewali o Duchu Świętym, ich piosenki nie schodziłyby z czołówek list przebojów. Członkowie Hillsong United nie chcą jednak zmieniać tematu. Od lat opowiadają o Bogu, którego mocy doświadczają na co dzień. Są fenomenem na skalę światową.
Porywa już sama estetyka teledysków, koncertów, stron internetowych, nagrań unplugged (patenty kopiowane są potem do znudzenia przez nasze rodzime kapele). Hillsong działa na kilku muzycznych scenach i funkcjonuje w różnych „pokoleniowych” odsłonach. Jest i Hillsong Worship, i Hillsong Young and Free oraz najbardziej rozpoznawany, obsypany nagrodami Hillsong United (to oni przylecą 9 czerwca do Gliwic!). Wszystkie te „odcienie” wypuściły już niemal setkę albumów (licząc ze składankami) i zostały tłumaczone są na ponad 60 języków. Ich znakiem rozpoznawczym stało się pełne ognia uwielbienie, a utwory takie jak „Oceans” (samo wykonanie tej piosenki w Izraelu ma już 190 milionów odtworzeń na YouTube), „Mighty to Save”, „I surrender”, na dobre zagościły w wielu polskich wspólnotach. Z okien wielu salek i kaplic słychać refren: „W ogniu ze mną był ktoś jeszcze, stał tu obok mnie”. Nakręcono o nich wyprodukowany przez Warner Bros film: „Hillsong Movie - Let Hope Rise” („Niech powstanie nadzieja”). Opowiada historię założonego w 1998 r. zespołu uwielbieniowego, którego sukces zaskoczył absolutnie wszystkich.
Marcin Jakimowicz