„Rosyjska armia powinna być gotowa do obrony swojego narodu” – oświadczył patriarcha Cyryl w związku z akcją sił sprzymierzonych w Libii
Słowa te wypowiedział po liturgii w kremlowskim soborze Zaśnięcia Matki Bożej, składając życzenia urodzinowe przewodniczącemu synodalnego Wydziału ds. Współpracy z Siłami Zbrojnymi patriarchatu moskiewskiego, protojerejowi Dmitrijowi Simonowowowi.
„Oczekuje nas wielki wysiłek duchowego wychowania naszych żołnierzy. Czasy, w których przyszło nam żyć nie są proste. Jak mówi Słowo Boże: «Będą wtedy wojny i pogłoski wojenne». Rzeczywiście wojny i pogłoski wojenne napełniają dzisiejszą ziemię, dlatego wojsko naszej ojczyzny musi być zawsze przygotowane do obrony swojego narodu, swoich świętości, ojczyzny od knowań zewnętrznego wroga”. Patriarcha podkreślił, że „armia bez siły ducha nigdy nie była w stanie pokonać wroga, a prawdziwa siła ducha pochodzi z wiary w Boga”.
Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia nie powiedział konkretnie, jakiego wroga zewnętrznego Rosji miał na myśli.