Historię świadectwa wiary 23-letniej Aliny Milan, Rosjanki zmarłej w klinice w Tel Awiwie, opisuje poniedziałkowy „Nasz Dziennik”.
Nie udało się zebrać kwoty potrzebnej na zabieg przeszczepu wątroby, a refundacja nie była możliwa, gdyż dziewczyna nie była obywatelką Izraela. Jej babcia pochodziła z Izraela, a ojciec był Żydem, więc dano jej możliwość uzyskania obywatelstwa, ale pod warunkiem przejścia na judaizm bądź zrzeczenia się chrześcijaństwa. Zgodnie z prawem obywatelem Izraela może być albo żyd, albo ateista – dowiadujemy się z „Naszego Dziennika”.
Alina stanęła więc przed dylematem: określić się jako ateistka lub żydówka i skorzystać z szansy na operację albo pozostać wierną Chrystusowi i zaakceptować śmiertelne konsekwencje takiego wyboru.
Alina już dzisiaj nazywana jest męczennicą za wiarę. W zeszłym roku napisała na forum internetowym: „jedyny wybór – jakiego dokonałam już dawno i który nie jest związany z obywatelstwem – to wybór wiary w Boga i bezgranicznej wdzięczności za to, co jest mi sądzone”.