Świetny „Święty”

Reżyser „Świętego” swoją opowieść o kradzieży w katedrze gnieźnieńskiej nazwał kryminałem duchowym.

20 marca 1986 roku, czyli niecałe dwa lata po zabójstwie ks. Popiełuszki  z katedry gnieźnieńskiej ukradziono figurę św. Wojciecha. Jednak w filmie Sebastiana Buttnego  śledztwo nie jest najważniejsze. To przede wszystkim opowieść o człowieku, który stara się dojść do prawdy w czasie rosnących podziałów pomiędzy społeczeństwem a władzą. Droga, jaką wybrał bohater, doprowadzi go do odkrycia, które być może zmieni jego życie.

Przeczytaj również: Rozmowa z reżyserem filmu  „Święty”

Andrzej  Baran, bohater filmu, jest  porucznikiem Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego MO w Poznaniu. Kradzież figury św. Wojciecha to jego pierwsza poważna sprawa i  w razie powodzenia daje mu szansę na awans.  Baran energicznie zabiera się do pracy, a kiedy odkrywa, że sprawa kradzieży może mieć podwójne dno, kontynuuje śledztwo, narażając się zwierzchnikom. Bohater ma do rozwiązania również swoje problemy osobiste. To drugi wątek filmu, związany pośrednio z prowadzonym przez porucznika śledztwem. Kolejny, najbardziej oryginalny, dotyczy paraleli pomiędzy przebiegiem włamania i śledztwem a opowieścią złożoną ze scen utrwalonych na Drzwiach Gnieźnieńskich. W roli porucznika Barana wystąpił Mateusz Kościukiewicz, tworząc kolejną znakomitą kreację w swoim aktorskim dorobku.
 
Święty, reż. Sebastian Buttny, wyk.: Mateusz Kościukiewicz, Lena Góra, Leszek Lichota, Dobromir Dymecki, Michał Włodarczyk, Polska 2023, w kinach od 24 marca

 

« 1 »

Edward Kabiesz