Mamy nadzieję, że nasze filmy dopomogły społeczeństwu, żeby się tak ukształtowało i żeby odniosło zwycięstwo, któremu na imię najpierw Solidarność, a teraz Wolna Polska - powiedział Andrzej Wajda odbierając z rąk prezydenta Komorowskiego Order Orła Białego.
"Dziękuję za ukształtowanie mojego solidarnościowego pokolenia", za "działania, które zaowocowały polską wolnością" - mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości odznaczenia Andrzeja Wajdy Orderem Orła Białego.
"Dziękuję za dokonania, bez których polska kultura byłaby inna, a jestem przekonany, że byłaby uboższa. (..) Mam świadomość, że nakładając tę wstęgę Orła Białego w jakimś sensie mam okazję podziękować całemu środowisku oraz że mam okazję pokazać, co jest tak naprawdę w służbie dla Polski najważniejsze. Chciałem podziękować nie tylko za konkretne dokonania w obszarze filmu, ale za wszystkie, mądre wzruszenia polskie, których źródłem były filmy i wydarzenia natury kulturalnej. Chciałem podziękować też za mądrze postawione trudne pytania polskie, o nasze życie, o naszą, często nieodległą przeszłość" - mówił Komorowski.
"W sposób szczególny dziękuję Andrzejowi Wajdzie, bo całą swoją twórczością służył rzeczom wielkim, dziękuję, że ukształtował moje pokolenie, pokolenie ludzi Solidarności stawiając trudne pytania i budząc nadzieję, że z trudnych sytuacji można znaleźć mądre i dobre wyjścia. Chciałem za to podziękować z całego mojego solidarnościowego serca" - powiedział Komorowski.
Andrzej Wajda, po ceremonii wręczenia orderu powiedział: "Ten dzień (...) zapisze się nie tylko w moim kalendarzu, ale w kalendarzu polskiej kinematografii, w kalendarzu nas, którzy dzisiaj odbierają te wielkie, wspaniałe odznaczenia państwowe. Myślę, że polskie kino w tych trudnych, trudniejszych czasach i najtrudniejszych czasach dążyło do jednego; wszyscy dążyliśmy do tego, żeby połączyć się z polską widownią" - mówił reżyser.
Jak zaznaczył, aby pokazać jej, jaka była "polska przeszłość" powstało wiele filmów, które odzwierciedlały naszą literaturę, głównie XIX-wieczną. Powstały też filmy współczesne na miarę tych możliwości, które wtedy istniały. Nie tylko nie wstydzimy się tych filmów, ale mamy nadzieję, że dopomogły one naszemu społeczeństwu, żeby się tak ukształtowało i żeby odniosły zwycięstwo, któremu na imię najpierw Solidarność a teraz Wolna Polska" - podkreślił Wajda.
Prezydent odznaczył też w poniedziałek innych przedstawicieli środowiska filmowego: za wybitne zasługi dla kultury narodowej, za osiągnięcia w działalności na rzecz rozwoju polskiej sztuki filmowej Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski otrzymała reżyser Agnieszka Holland, a Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski operator Witold Sobociński. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski uhonorowano reżyserów Jacka Bromskiego, Feliksa Falka, Krystynę Krupską-Wysocką, Wojciecha Marczewskiego; dyrektora Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie Włodzimierza Niderhausa, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Agnieszkę Odorowicz i producent Barbarę Pec-Ślesicką.
Andrzej Wajda - jeden z twórców polskiej szkoły filmowej, debiutował w 1955 r. filmem "Pokolenie". Międzynarodowy sukces przyniósł mu drugi samodzielnie zrealizowany film - "Kanał" (1956), opowieść o powstańcach warszawskich. W 1957 r. otrzymał za ten film Srebrną Palmę na festiwalu filmowym w Cannes. W 2000 r. Wajda otrzymał honorowego Oscara od amerykańskiej Akademii Filmowej za całokształt pracy twórczej. Reżyser, który 6 marca skończył 85 lat, pracuje obecnie nad filmem o Lechu Wałęsie.
"Ten dzień (...) zapisze się nie tylko w moim kalendarzu, ale w kalendarzu polskiej kinematografii, w kalendarzu nas, którzy dzisiaj odbierają te wielkie, wspaniałe odznaczenia państwowe. Myślę, że polskie kino w trudnych, trudniejszych czasach i najtrudniejszych czasach dążyło do jednego; wszyscy dążyliśmy do tego, żeby połączyć się z polską widownią, że to są polskie filmy skierowane do tej widowni" - mówił reżyser.
Jak zaznaczył, aby pokazać tej publiczności, jaka była "polska przeszłość" powstało wiele filmów, które odzwierciedlały naszą literaturę, głównie XIX-wieczną. "Powstały też filmy współczesne na miarę tych możliwości, które wtedy istniały. Nie tylko nie wstydzimy się tych filmów, mamy nadzieję, że te filmy dopomogły naszemu społeczeństwu, żeby się tak ukształtowało i żeby odniosło zwycięstwo, któremu na imię najpierw Solidarność a teraz Wolna Polska" - podkreślił Wajda.