W liście do żony Janiny stwierdził, że jest nie tyle autorem „Kamieni na szaniec”, ile pośrednikiem w ich przekazaniu. „(…) jakbym był medium, przez które wypowiada się jakaś wielka siła, siła podstawowych wartości” – pisał Aleksander Kamiński.
Kojarzymy go dziś jako autora „Kamieni na szaniec”, ale jego dorobek – pisarski i życiowy – jest znacznie większy. „Był w nim i bojowiec, i artysta, i skaut, i wychowawca, a przede wszystkim – Polak, Polak gorący, który, wydawało się, zrósł się z polską ziemią, który chodził w gorączce, cały zasłuchany, jak bije gdzieś w głębi polskiej ziemi polskie serce” – napisał o nim dowódca Akcji pod Arsenałem Stanisław Broniewski ps. „Orsza”. Właśnie mija 45 lat od śmierci Aleksandra Kamińskiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski