Jazzowy znak jakości

Uznawana za jedną z najciekawszych wokalistek nowego pokolenia, Zaryan ma na swoim koncie dwie znakomite płyty studyjne, jedno wydawnictwo koncertowe oraz upamiętniający powstanie warszawskie album „Umiera Piękno”. Zwieńczeniem pasma sukcesów fonograficznych stały się ciepło przyjęte przez polską i światową publiczność koncerty oraz trzykrotne zwycięstwo w plebiscycie na najlepszą wokalistkę roku magazynu „Jazz Forum”.

Dynamicznie rozwijająca się kariera młodej artystki dopiero jednak nabiera tempa. Aga jest bowiem pierwszą Polką, której talent został doceniony przez legendarną kompanię jazzową Blue Note. Znaczek tej ekskluzywnej wytwórni sygnuje najnowszy krążek wokalistki Looking Walking Being. Niezwykłe wyróżnienie jest bez wątpienia najlepszą rekomendacją, by dobrze zapoznać się z premierowym materiałem Agi. Nowy album jest przede wszystkim zdecydowanie bardziej spójny i wyrównany brzmieniowo od poprzednich płyt, na których artystka, jak się zdawało, szukała dopiero własnego miejsca w muzyce.

Na krążku dominują delikatne jazzowe klimaty urozmaicone brzmieniami samby, bossa novy, a nawet rytmami afrykańskimi. Dwanaście premierowych, anglojęzycznych utworów powstało na podstawie autorskich tekstów Agi oraz wierszy amerykańskiej poetki Denise Levertov. Ciepły, nieco matowy tembr głosu i specyficzna lekkość frazowania wokalistki doskonale współgrają z dopieszczonymi aranżacjami zaproszonych do studia muzyków. Wśród nich warto zwrócić uwagę zwłaszcza na znakomite partie fortepianu Michała Tokaja oraz przebogate tło instrumentów perkusyjnych, wyczarowane przez amerykańskiego specjalistę Munyungo Jacksona.

Jazzowy znak jakości wystawiony Adze Zaryan przez wytwórnię Blue Note umieszcza ją w gronie tak utalentowanych gwiazd współczesnego jazzu jak Cassandra Wilson czy Norah Jones. Album „Looking Walking Being” nie jest jednak skazany na niszowy ekskluzywizm zarezerwowany dla wytrawnych fanów jazzu. Ambitna propozycja Agi Zaryan z całą pewnością przypadnie do gustu bardzo szerokiej publiczności, a nowy krążek niewątpliwie pokryje się platyną.