Grupa znakomitych śpiewaków-zapaleńców plus Renata Przemyk, Maciej Miecznikowski, Krzysztof Kiljański i jeden z najlepszych polskich beat-boxerów? Oj, to będzie prawdziwie wybuchowa mieszanka.
Zespół śpiewaków 6na6 przez lata zgarnął już sporo nagród. To jednak przede wszystkim grupa przyjaciół z Rybnika. – Znaliśmy się ze szkoły muzycznej, po maturze część z nas rozjechała się po całym kraju, jedni studiowali w Katowicach, drudzy w Cieszynie, inni w Krakowie. Może nasza śląska natura, a może konieczność uzupełnienia zapasów żywności sprawiały, że na weekendy zjeżdżaliśmy do Rybnika i gorączkowo szukaliśmy pretekstu, żeby się spotkać – śmieją się dzisiaj.
Śpiewają od 16 lat. I to jak! Przed rokiem w nabitym do ostatniego miejsca Rybnickim Centrum Kultury zespół zaśpiewał z Małgorzatą Ostrowską i Maćkiem Maleńczukiem. Tym razem grupa zaprosiła do wspólnego śpiewania inne gwiazdy. 10 kwietnia roku o godz. 18.00 razem z nią wystąpią: Renata Przemyk, Maciej Miecznikowski, Krzysztof Kiljański i ZGAS – jeden z najlepszych polskich beat-boxerów.
„Babę zesłał Bóg” – śpiewała 20 lat temu Renata Przemyk z zespołem Ya Hozna, zgarniając nagrody krakowskiego festiwalu piosenki studenckiej. Dziś ma już w dorobku 10 płyt, które sprzedały się w ilości ponad 500 tys. egzemplarzy. Maciej Miecznikowski, z urodzenia Kaszub, z wykształcenia w pełni kwalifikowany śpiewak operowy, za początek swej kariery wokalnej uważa brawurowe wykonanie „Gdybym ja była słoneczkiem na niebie,” zaśpiewane w wieku 10 lat na koloniach w Wejherowie.
Od 10 lat jest frontmanem zespołu „Leszcze”. W Rybniku wraz z 6na6 zaśpiewa przebój „Ta dziewczyna”, „Nie całuj mnie pierwsza” Skaldów, „Bądź moim natchnieniem” Andrzeja Zauchy i „Sex Bomb” Toma Jonesa.
Krzysztof Kiljański, zwany nie bez podstaw „polskim Frankiem Sinatrą”, w Rybniku poza swoimi przebojami zaśpiewa m.in. słynne „Hello” Lionela Richie i „Będziesz moją panią” Marka Grechuty.
Wszystkie rozkołysane piosenki usłyszymy w aranżacji a cappella na chór i beat box. Znany w środowisku rodzimego hip-hopu ZGAS, który w 2005 roku wygrał wszystkie zawody beatboxowe w kraju, będzie miał usta pełne roboty.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - mj