Budka Suflera, Zawsze czegoś brak, Bauer 2009
Budka Suflera od czasu sukcesu „Takiego tanga” konsekwentnie żegluje w stronę muzyki pop. Gitary brzmią delikatniej, więcej jest miejsca dla klawiszy i – nieco irytujących swoim nadmiarem – żeńskich chórków. Oczywiście Romuald Lipko jest na tyle dojrzałym kompozytorem, że odnajduje się również w takiej stylistyce.
Czasami jednak szkoda jego talentu na tworzenie piosenek takich jak „Zostań jeszcze”, z refrenem, którego tekst kojarzy się raczej z disco polo. Na szczęście w Zawsze czegoś brak niewiele jest podobnych zgrzytów. Zwracają za to uwagę dopracowane aranżacje, wykorzystujące kwintet smyczkowy i wiele elektronicznych smaczków.
Urzekają ładne ballady: „Jesienny pamiętnik” czy „Bar Echo” – z tekstami Andrzeja Mogielnickiego, w których dominują rozliczenia z przeszłością. Słychać, że Budka się starzeje, ale robi to powoli i szlachetnie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - szb