Bałagan należy robić szybko i sprawnie, żeby nikt się nie zorientował i nas nie powstrzymał - śpiewają Dzieci z Brodą. Maluchy już zacierają ręce. (Joszko Broda, Dzieci z Brodą, Potwory wyłażą z nory, BAT 2009)
Mamusiu, przyniosłem ci garść przepięknych dżdżowniczek w prezencie – zapowiada piosenkę niewinny dziecięcy głosik. Która mama nie ucieszy się z takiego prezentu? Wiele podobnych dziecięcych zagrywek usłyszymy na świetnej płycie Dzieci z Brodą, zatytułowanej Potwory wyłażą z nory. Uspokajam ekologów: nie testowałem tego krążka na zwierzętach. Testowałem go na własnych dzieciach. „Kupiły” go od razu. I hasło o dżdżownicach, i opowieść o ciężkim życiu potwora. „Życie potwora nie jest słodkie, nie pije mleczka, bo nie jest kotkiem. Wszyscy wołają: »Łapać potwora«, zostaje mu tylko ciemna nora” – litują się nad pokraką śpiewające dzieci.
Przygrywa im niezwykła kapela: Joszko Broda na drumli, trąbach, piszczałkach, liściach i słomkach, Wojciech Waglewski na gitarze, Loko Richter na basie, Arkadiusz Skolik na perkusji, Cezary Paciorek na akordeonie i węgierski wirtuoz kobzy Szabolcs Roka. Skoczne oberki, mazurki, krakowiaka i walczyki śpiewają Dzieci z Brodą, czyli dwudziestoosobowe muzykujące szalone przedszkole!
Inteligentne, acz po dziecięcemu proste teksty autorstwa Debory Brody smakują jak najlepsze lody na patyku. Debora i jej mąż Joszko znakomicie czują dziecięce klimaty. Na krążku nie znajdziemy smrodków dydaktycznych, jest za to to, co maluchy kochają najbardziej: kompletne szaleństwo. Piosenki o tym, jak powinny ubierać się dziewczyny, kiedy warto naśladować nietoperza i jak porządnie nabałaganić. „Bałagan należy robić szybko i sprawnie, żeby nikt się nie zorientował i nas nie powstrzymał”. Zrozumiano?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - Marcin Jakimowicz