Na 90. rocznicę odzyskania niepodległości otrzymaliśmy niezwykły prezent - 11 życiorysów, które stanowić mogą esencję narodowych losów w XX wieku.
Niepodległość nie była darem losu. Była wynikiem dramatycznego wysiłku całego pokolenia, którego zmagania i losy odbijają się na kartach książki „11 dzielnych ludzi”. Została ona wydana staraniem Narodowego Centrum Kultury jako symboliczny hołd złożony tym wszystkim, którzy zasłużyli się polskiej niepodległości.
Znani i nieznani
Wśród bohaterów książki są postacie szerzej znane, jak Marian Rejewski, genialny matematyk z Bydgoszczy, który wraz ze swymi kolegami, Jerzym Różyckim i Henrykiem Zygalskim, rozpracował system szyfrujący „Enigma”, co umożliwiło w czasie II wojny łamanie kodów niemieckiej armii. Jest także gen. August Emil Fieldorf, szef elitarnej jednostki AK, Kierownictwa Dywersji „Kedywu”, odpowiedzialnej m.in. za niszczenie sieci komunikacyjnej oraz akcje likwidacyjne, m.in. zbrodniczego generała SS Franza Kutschery w Warszawie. Opisane są również dzieje rotmistrza Witolda Pileckiego, który we wrześniu 1940 r. dobrowolnie dał się zamknąć w KL Auschwitz, aby zorganizować tam ruch oporu, i uciekł stamtąd w 1943 r., a po wojnie został zamęczony w ubeckiej katowni, oraz rodziny Ulmów z Markowej na Podkarpaciu, która za ratowanie Żydów została w marcu 1944 r. bestialsko zamordowana przez niemieckich żandarmów, a w tej chwili toczy się proces beatyfikacyjny jej członków.
Większość jednak opisanych w książce postaci to osoby nieobecne w narodowej pamięci, a jednocześnie całym życiem służące Polsce. To Aleksy Rżewski, legionista i pierwszy prezydent Łodzi, rozstrzelany przez Niemców w 1939 r., Kazimierz Nowak, niezwykły wędrownik, który w latach 30. na rowerze przemierzył całą Afrykę, publikując znakomite fotoreportaże stamtąd, oraz Józef Herzog, legionista, żołnierz podziemia, człowiek zasłużony dla ratowania kopca im. Piłsudskiego w Krakowie. W książce są także sylwetki trzech niezwykłych kobiet: Wandy Gertz, która udając mężczyznę, służyła w legionach, a w czasie okupacji kierowała oddziałem sabotażowym, złożonym z samych kobiet; Elżbiety Zawackiej, w czasie okupacji łączniczki podziemia ze Sztabem Naczelnego Wodza w Londynie; wreszcie Danuty Skorenko, niezłomnej działaczki „Solidarności” na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim, wielokrotnie więzionej i szykanowanej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski