Krzysztof Czyżewski, Linia powrotu, Pogranicze, Sejny 2008 , s. 446
Ale wiocha! – słyszę co chwilę. To określenie zabarwione negatywnie. Nie dla Krzysztofa Czyżewskie-go. Sam osiadł przed laty w Sejnach, miasteczku-tyglu kultur i religii. Po jego uliczkach chodzili Polacy, Niemcy, Litwini, Żydzi, Cyganie, staroobrzędowcy…
„Odwiedziłem znajomych w dalekiej prowincji, pomiędzy Rumunią i Bułgarią. Odbudowywali port, zrujnowany jak wiele innych pokładów życia tego pogranicza” – rozpoczyna jedną z opowieści książki Linia powrotu.
Przeczytamy o Miłoszu, ze wzruszeniem odwiedzającym dworek w Kranogrudzie, o zabitych dechami wsiach Bukowiny, o Czerniowcach, zapomnianej metropolii monarchii habsburskiej, o duchowości Wilna, tętniącej życiem Bośni. Czytajcie. Niebawem tego świata nie będzie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Książki - poleca Marcin Jakimowicz