Świadectwo

Ksiądz Stanisław Tkocz był nie tylko przez prawie 30 lat redaktorem „Gościa Niedzielnego”, ale i wytrawnym publicystą. Właśnie ukazał się zbiór zatytułowany Jednoczyć czytelników. Jest to wybór publicystyki religijnej i społecznej redaktora naczelnego tygodnika „Gość Niedzielny” z lat 1974–2003. Książka ukazała się z inicjatywy i dzięki staraniom pani Lidii Podworskiej, siostry księdza Tkocza.

Myślę, że można powiedzieć, iż ksiądz Tkocz bardziej realizował się w pisaniu aniżeli w redagowaniu pisma. Zwłaszcza że w latach 70. i 80. trudno było mówić o redagowaniu w pełnym tego słowa znaczeniu. Było to ustawiczne zabieganie o sprawy podstawowe – przydział papieru, spory z cenzurą, zabiegi o drukarnię. Dlatego systematycznie ksiądz Tkocz zaczął pisać dopiero w latach 90., gdy nie było już zewnętrznych barier, krępujących jego słowo.

Okazało się, że zdobył wówczas wielką popularność wśród czytelników. W dwóch tomach zgromadzone zostały praktycznie wszystkie jego najważniejsze teksty, jakie opublikował w „Gościu Niedzielnym” oraz na innych łamach. Uprawiał właściwie wszystkie formy dziennikarskie – od krótkich rozważań, komentarzy i wywiadów po większe eseje historyczne.

Trzeba zaznaczyć, że do tekstów zawsze starannie się przygotowywał, dlatego wiele z nich do dzisiaj zachowuje świeżość pod względem opisu jakiegoś problemu bądź jego analizy. Zawsze starał się pisać prawdę i dzisiaj nie musiałby się wstydzić żadnego tekstu napisanego w PRL. Niewielu jest dziennikarzy z podobnie długim stażem, którzy mogliby bez wahania wydrukować wszystkie swoje teksty z tamtych lat.