Kiedy piłkarska reprezentacja Polski przegrała mecz eliminacji Mistrzostw Europy z drużyną Armenii, kibice histeryzowali, że przegraliśmy z „ogórkami”. Kto tak uważa, sam jest „ogórkiem”.
To na Araracie – świętej górze Ormian – osiadła po potopie biblijna Arka Noego. Od tej pory Ormianie mają z Bogiem sztamę. Nękani przez Persów, Turków i Sowietów przetrwali do naszych czasów, tworząc po drodze wspaniałe dzieła kultury.
We francuskim dokumencie możemy podziwiać np. chaczkary, czyli kamienne płyty wotywne. Szkoda tylko, że Ararat, doskonale widoczny ze stolicy kraju, Erewanu, leży dziś w Turcji. Jeśli jednak wyrośnie nam kiedyś następca Jana III Sobieskiego, pomożemy Ormianom go odbić, bo to nasi bracia.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Warto zobaczyć - TVP 2, poniedziałek 29 października, 12.50