Czy wiara i religijność nadal inspirują literatów? Organizatorzy odbywającego się w Brzegu festiwalu o wdzięcznej nazwie „Syfon 2007” postanowili to sprawdzić.
Chcemy to przetestować na żywo, w konfrontacji z publicznością. Ponieważ jesteśmy Stowarzyszeniem Żywych Poetów, to nasze spotkania są operacjami przeprowadzanymi na otwartym sercu – śmieje się Radosław Wiśniewski, redaktor naczelny pisma „Red”, kierujący przedsięwzięciem.
Psy Pana kontra Innowiercy
Dziewiąty już „Syfon” przebiegał pod hasłem „Bóg, proza, poezja”. Na jego uczestników czekało wiele atrakcji: do Brzegu zjechali literaci (głównie poeci) z całej Polski, a muzycznym gwoździem programu był Shofar – zespół wykonujący tradycyjną, religijną muzykę żydowską. Pojawił się też gość z Czech – poeta Miloš Doležal, którego wiersze-anegdoty, układające się w metafizyczny poemat o życiu, śmierci i zmartwychwstaniu, wzbudziły duże zainteresowanie publiczności.
Nie mogło zabraknąć „Nocy poectwa”, czyli wspólnego czytania wierszy w brzeskim ratuszu. Kto tylko chciał, mógł wyjść na mównicę i przeczytać swój utwór, a widownia w specjalnym głosowaniu wybierała swojego faworyta i przyznawała mu Złoty Syfon Publiczności. W tym roku powędrował on do Przemysława Owczarka z Łodzi, który zwyciężył również w „oficjalnym” konkursie, zdobywając Złoty Syfon Poezji. W dziedzinie eseju nagrodę otrzymał Bogdan Nowicki ze Świętochłowic.
Czy sprawdził się pomysł skoncentrowania festiwalu wokół tematyki religijnej? Zdecydowanie tak. Widać to było po żywych dyskusjach, jakie towarzyszyły kolejnym spotkaniom, zaplanowanym według klucza „wyznaniowego”. „Psy Pana”, „Agnostycy”, „Innowiercy”, „Sopot Reformowany”, „Ezoterium” – to tytuły niektórych punktów programu. Te hasła, nadane trochę na wyrost, stanowiły raczej prowokację niż próbę zaszufladkowania.
Bo „reformowany” Piotr Wiktor Lorkowski okazał się rzymskim katolikiem, „agnostyk” Radosław Kobierski opowiadał o pisaniu ikon, „ezoteryczny” Artur Szlosarek wyznawał, że inspirują go Kohelet i święty Paweł. Nawet zdeklarowany buddysta Dariusz Adamowski (skądinąd bardzo ciekawy poeta) przyznał, że katolickie korzenie nie pozostają bez wpływu na jego twórczość.
Poeci szukają centrum
– We współczesnej literaturze polskiej najwięcej ciekawych artystycznie świadectw religijności mamy w kręgu rzymskiego katolicyzmu – przekonywał Piotr Lorkowski. – Wśród ważnych poetów XX wieku jest właściwie tylko jeden konwertyta na protestantyzm: Wojciech Bąk. Dowody na poparcie swojej tezy Lorkowski znalazł w poezji Wojciecha Wencla, Tadeusza Dąbrowskiego, Wojciecha Kudyby, Marka Czuku. Sięgnął też do twórczości piszących księży: Jana Sochonia i Franciszka Kameckiego, wreszcie – do Jana Pawła II.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski