10. rocznica śmierci kard. Józefa Glempa to doskonała okazja do przypomnienia, że było to przełomowe prymasostwo.
Kiedy zapytałam księdza prymasa Józefa Glempa, niedługo przed jego śmiercią, jak chciałby zostać zapamiętany, bez namysłu odpowiedział: „Jako człowiek szczery, działający w duchu wiary”. I taki właśnie był. Dobro Kościoła, nie własne, było dla niego najważniejsze. I chociaż różne są oceny tego 28-letniego prymasostwa, to na pewno trzeba powiedzieć jedno: że to on wprowadził Kościół w nowe czasy. Kiedy był prymasem, zmieniło się wszystko, zarówno w Polsce, jak i w Kościele. Kiedy obejmował urząd w 1981 roku, nie chciał za żadną cenę wchodzić w żadne sprawy polityczne. Jednak praktycznie przez całe prymasostwo musiał zajmować się wielką polityką. Tego wymagała od niego historia (od stanu wojennego począwszy).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Milena Kindziuk