Hasło: Boże Miłosierdzie. Odzew: Faustyna Kowalska. To skojarzenie oczywiste. Święta zakonnica z Łagiewnik jest dziś bez wątpienia najbardziej znaną apostołką Miłosierdzia
Okazuje się jednak, że w historii Kościoła sporo było innych kobiet, których duchowość przeniknięta była również silnie prawdą o Bożym miłosierdziu. W książce Kobiety Bożego Miłosierdzia karmelita o. Bartłomiej J. Kucharski przypomina kilka z nich. Pisze o św. Juliannie z Norwich (1342–1423), św. Małgorzacie Marii Alacoque (1647–1690), św. Teresie od Dzieciątka Jezus (1873–1897), Marcie Robin (1902–1981), Kunegundzie Siwiec (1876–1955) i Adrienne von Speyr (1902–1967). Oczywiście w tym szeregu nie mogło zabraknąć także samej św. Faustyny (1905–1938).
Co łączy tych siedem kobiet? Są proste, prowadzą życie ukryte. Otrzymały zadanie przypominania, że Boża miłość ma nie tylko cechy miłości ojcowskiej, ale również macierzyńskiej. „To kobiety ocalą nasz świat – twierdzi autor – wyproszą na modlitwie przed Bogiem zbawienie dla swoich rozgorączkowanych mężczyzn, nauczą ich w końcu języka łagodnej dobroci”. Fragmenty mistycznych tekstów wprowadzają w krainę Bożej łagodności. Z pomocą tej książeczki można odprawić sobie rekolekcje w drodze. Spotkanie z miłosiernym obliczem Boga rodzi nadzieję.
Chyba najmocniej przypomina o tym angielska mistyczka Julianna z Norwich. Jak refren słyszy ona słowa Jezusa: „wszystko będzie dobrze”. Dlatego ma odwagę zapraszać do śmiechu z powodu bezsilności zła: „Zobaczyłam, że Pan ma za nic szatana i ukazuje jego pustkę i bezsilność; jest wolą Pana, abyśmy robili to samo. Gdy ujrzałam to, zaczęłam się śmiać z całego serca… chciałabym, aby wszyscy moi bracia chrześcijanie zobaczyli to co ja, żeby móc się śmiać razem ze mną”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Książka - poleca ks. Tomasz Jaklewicz