Między 16. i 18. Dywizją Zmechanizowaną powstaje nowa 1 Dywizja Piechoty Legionów, która będzie działała przede wszystkim na terenie województwa podlaskiego - m.in. w Łomży, Grajewie, Kolnie czy Siemiatyczach - powiedział wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
W poniedziałek szef MON w jednostce w Białymstoku zatwierdził koncepcję sformowania kolejnej, piątej dywizji polskiej armii.
Podkreślał, odnosząc się do agresji Rosji na Ukrainę, że zadaniem władz polskich jest "budowanie silnego wojska tak, aby skutecznie odstraszyć agresora, tak, żeby agresor nie poważył się na atakowanie naszego kraju".
Jak dodał, żeby tak było, konsekwentnie od 2015 roku wzmacniane są Polskie Siły Zbrojne. "Staramy się nasycić wschodnią część naszego kraju Wojskiem Polskim; w związku z tym powołujemy do życia nowe jednostki: między 16. Dywizją Zmechanizowaną, która operuje przede wszystkim w woj. warmińsko-mazurskim, a 18. Dywizją Zmechanizowaną, operującą głównie w woj. mazowieckim i lubelskim, powstaje 1 Dywizja Piechoty Legionów, która będzie przede wszystkim operowała na terenie woj. podlaskiego - nie wyłącznie, ale przede wszystkim" - oświadczył szef MON.
Przeczytaj: Muzeum Lotnictwa Polskiego pozyskało samolot bojowy "Phantom" F-4E II
Przypomniał, że powstająca dywizja będzie piątą w polskich siłach lądowych. Obecnie, poza 16. i 18. Dywizją Zmechanizowaną istnieje jeszcze 12. Dywizja Zmechanizowana operująca na terenie Pomorza Zachodniego oraz 11. Dywizja Kawalerii Pancernej, która ma siedzibę w Żaganiu w woj. lubuskim. Dodał, że nowa dywizja będzie zorganizowana tak, jak teraz formowana jest 18. Dywizja i przekształcana 16. Dywizja - "w systemie czwórkowym, to znaczy 4 brygady po 4 bataliony w brygadzie".
Szef MON wskazał, że nowa dywizja będzie ulokowana przede wszystkim w ośrodkach woj. podlaskiego - w Łomży, Grajewie, Kolnie, a także m.in. w Czerwonym Borze nieopodal Zambrowa oraz w Siemiatyczach. Błaszczak podkreślił, że "te lokalizacje są konsekwencją analiz przeprowadzonych przez Wojsko Polskiego". Pod koniec ubiegłego roku szef MON podpisał z samorządami Kolna i Grajewa umowy o utworzeniu jednostek wojskowych w tych miastach. Mówił też wtedy, że są prowadzone rozmowy z powiatem siemiatyckim.
Błaszczak stwierdził, że patron nowej dywizji jest "zacny". "To ta dywizja (1. Dywizja Piechoty Legionów - PAP) zasłynęła bardzo taką twardą, zdecydowaną postawą w 1920 roku, m.in. odzyskała z rąk rosyjskich Białystok" - mówił i dodał, że także jednostka w Białymstoku będzie rozbudowywana.
"Dynamicznie przeprowadzamy proces tworzenia nowego związku taktycznego" - powiedział szef MON. Podkreślał, że przez zatwierdzenie koncepcji nabiera realnego kształtu i "już zostały wydane odpowiednie polecenia" formowania jednostek, które mają się złożyć na nową dywizję.
Błaszczak powiedział, że dywizja będzie uzbrojona w koreańskie czołgi K2 i amerykańskie Abrams oraz samobieżne armatohaubice Krab i K9m, by - jak mówił - "maksymalnie wykorzystać nowoczesną broń, która do Polski już dociera".
Brygada pancerna nowej dywizji ma być rozlokowana w Czerwonym Borze i Siemiatyczach. W skład nowej jednostki ma wejść także brygada artylerii, która ma otrzymać armatohaubice K9 i Krab, a także system powietrznych dronów rozpoznawczo uderzeniowych Gladius.
Koncepcję nowej dywizji przygotował pełnomocnik ministra ds. powołania nowej dywizji gen. bryg. Norbert Iwanowski. Poinformował na konferencji, że o miejscu dyslokacji jednostek nowej dywizji zdecydowały względy operacyjne i społeczno-ekonomiczne: demografia i potencjał rekrutacji do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, poziom bezrobocia, dostęp do edukacji i służby zdrowia.
Nowa dywizja zmechanizowana ma być - jak mówił Iwanowski - zdolna do odpierania zagrożenia ze strony potencjalnego przeciwnika, także przez projekcję siły, ma być zdolna do samodzielnych działań w dużym rozproszeniu, ale także do współdziałania z sojusznikami; oprócz operacji militarnych ma być w stanie przeciwdziałać zagrożeniom niemilitarnym jak katastrofy naturalne.