Jan Paweł II pozostawił Polakom do wypełnienia wielkie zadanie. Jego przesłanie z kolejnych pielgrzymek do Polski układa się w projekt Rzeczpospolitej papieskiej.
Jan Paweł II pozostawił nam silny, konkretny i dostosowany do polskich realiów projekt polityczny. Kolejne pielgrzymki papieskie do ojczyzny były nie tylko – choć często tak przedstawiały je media – emocjonalnymi spotkaniami, które pozwalały nam przetrwać ciemną noc komunizmu czy trudne pierwsze lata wolności, ale również wielką katechezą, włączoną w proces wychowywania Polaków i próbą ponownego formowania polskości. Papież miał świadomość tego, jak bardzo historia i lata komunizmu zniszczyły nasz kraj, a jednocześnie podziwiał polską siłę przetrwania i kulturową polskość. To na nich chciał budować nowoczesne państwo, które tworzone będzie przez ludzi sumienia, uformowanych w Kościele. Kolejne pielgrzymki były rekolekcjami, w czasie których ci nowi ludzie, a później nowe państwo zostaną uformowani.
Katecheza dziejów
Na początku tej wspólnej drogi ku dojrzałości zdecydował się papież na jasne przypomnienie, kim jesteśmy i skąd przychodzimy. Nie miało to być tylko nostalgiczne wspominanie wspaniałej polskiej przeszłości, ale także formowanie przyszłości. Papieska „katecheza dziejów” miała charakter hagadyczny, była wypełnieniem przykazania, jakie przekazał Bóg narodowi wybranemu w Księdze Wyjścia, „abyś opowiadał dzieciom twoim i wnukom, co zdziałałem w Egipcie” (10,2). Hagada zaś (także ta papieska) to nie tylko wspominanie wydarzeń z przeszłości, ale przede wszystkim uobecnienie ich we współczesności. Podobny cel przyświecał pierwszej pielgrzymce papieskiej do Polski.
Jan Paweł II wracając do „korzeni”, „początków” ojczyzny, opowiadał jej trudne losy, by nie tylko je przypomnieć, ale „uobecnić”, uczynić aktualnymi, a co za tym idzie – doprowadzić do odrodzenia i umocnienia polskości. Można powiedzieć, że w czasie „świętych dni” papieskiej wizyty, przez opowiadanie trudnych losów ojczyzny, dokonać się miało jej odrodzenie z nieuszczuplonymi siłami witalnymi. To papieżowi się udało. Jego pielgrzymka do Polski przemieniła Polaków. Wielka modlitwa do Ducha Świętego, umocnienie narodowej dumy i tożsamości wybiły Polaków z odrętwienia „gierkowską stabilizacją” i przyczyniły się do początku wielkich zmian politycznych i moralnych, które zyskały zwieńczenie w ruchu „Solidarności”, mocno określającym także papieskie nauczanie na temat godności pracy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz P. Terlikowski, filozof, publicysta