– Najważniejsze pytanie, jakie powinniśmy sobie stawiać jako wierzący, nie brzmi: „Czy coś działa”, ale „Jaką mocą to działa?”.
Demon też może „uzdrawiać”, mieć wpływ na poprawienie się stanu naszego zdrowia. Takie możliwości są wabikiem do tego, by w konsekwencji wykorzystać osobę, która się na nie otwiera, i zniewolić ją.
Czego żąda w zamian?
Najważniejszej rzeczy – zbawienia. Wielokrotnie spotykałem osoby, które zachłysnęły się nowymi nieznanymi „energiami” i nie domyślały się, że otwarcie się na nie daje demonowi furtkę do działania.
Boleśnie się o tym przekonywały, gdy doświadczały później ogromnych zawirowań duchowych. To odwieczny problem Fausta.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
(obraz) |
Ks. Jarosław Międzybrodzki, egzorcysta