„Cierpieliście straszliwie… W imieniu Kościoła otwarcie wyrażam wstyd i żal… Proszę was, byście nie tracili nadziei” – napisał Benedykt XVI
To wydarzenie bez precedensu. Benedykt XVI w obszernym liście (9 stron maszynopisu) zwrócił się do katolików Irlandii, dzieląc z nimi ból spowodowany przez „grzeszne i zbrodnicze czyny” niektórych księży i brak właściwej reakcji ich przełożonych, czyli biskupów. Benedykt XVI przyznaje, że te wydarzenia „pogrążyły światło Ewangelii w takim mroku, jakiego nie znały nawet wieki prześladowań”. Istotą papieskiego przesłania jest współczucie i solidarność ze wszystkimi ofiarami oraz szukanie dróg uzdrowienia.
Kluczem jest wiara
Papież w bardzo osobisty sposób solidaryzuje się z dramatem w Irlandii. Przyznaje, że on sam, „doznaje konsternacji i poczucia zdrady”. Kilkakrotnie nazywa postępowanie przedstawicieli Kościoła nie tylko „ciężkimi grzechami”, ale wprost „zbrodniami” popełnionymi wobec bezbronnych. Papież ma świadomość, że droga do uzdrowienia sytuacji będzie długa, ale zachęca do odważnego wejścia na nią. Kluczem do odczytania papieskiego listu jest wiara, w której Ojciec Święty widzi zasadnicze źródło nadziei na przyszłość.
To list zatroskanego pasterza, który ma świadomość, że nad nami wszystkimi jest Bóg, a prawdziwym „właścicielem” Kościoła jest Jezus Chrystus. Jego łaska ma moc uzdrowienia, jest silniejsza niż wszelkie ludzkie środki, podpowiada Benedykt. Perspektywa wiary jest zupełnie obca wielu komentatorom dokumentu i dlatego wszystkie religijne wątki listu uznają za pustą retorykę. Ludzie wierzący patrzą na Kościół w świetle wiary, także w momencie głębokiego kryzysu. Do tego zachęca papież.
Benedykt XVI odwołuje się do pięknej historii Kościoła w Irlandii. W obliczu zła nie powinniśmy zapominać o dobru, sugeruje papież. Pamięć o dobru daje siłę do tego, by nie dokonywać krzywdzących uogólnień. „W każdej prawie rodzinie w Irlandii był ktoś – syn albo córka, ciocia lub wujek – kto poświęcił życie Kościołowi. Rodziny irlandzkie słusznie mają w wielkim poważaniu i kochają swoich bliskich, którzy ofiarowali swoje życie Chrystusowi” – przypomina Ojciec Święty.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz