Ksiądz Andrzej Trojanowski od czterech lat pracuje jako egzorcysta w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
Codziennie zgłaszają się do niego mieszkańcy Szczecina i okolic, którzy mają problemy ze swoją duchowością. W obecnych warunkach nie jest w stanie pomóc wszystkim w sposób, na jaki by zasługiwali, dlatego postanowił stworzyć dla nich miejsce, gdzie w spokoju i ciszy będą mogli odnaleźć swoją drogę do Boga. Jego zamysł poparł arcybiskup szczecińsko-kamieński.
Oaza Maryi Królowej Światłości w Poczerninie ma być miejscem, gdzie pomoc uzyskają ludzie zniewoleni duchowo, szukający duchowego wsparcia w walce z mocami ciemności, dręczeni z powodów wiadomych jedynie Bogu, a także ci, którzy modlą się o nawrócenie dla ludzi zniewolonych. Umiejscowienie Oazy w Poczerninie ma na celu wykorzystanie sprzyjających warunków naturalnych. Bardzo pomocne w udzielaniu wsparcia jest właśnie odizolowanie ośrodka od ruchu miejskiego, cisza, kontakt z naturą, możliwość zamieszkania w nim na jakiś czas.
Organizacją budowy i zbieraniem środków zajmuje się Stowarzyszenie Matki Bożej Bolesnej. Jest to organizacja kościelna, która prowadzi działalność charytatywną. Egzorcysta jest jej członkiem.– Ośrodek powstanie wyłącznie z darowizn, ofiar ludzi życzliwych, którzy już zadeklarowali swoją pomoc. Mam pełne zaufanie do Bożej Opatrzności – mówi ks. Trojanowski. – Jest to dzieło Pana Boga i to On zatroszczy się o jego finansowanie, choć może się to wydawać nieprawdopodobne dla ekonomistów.
Marzeniem księdza jest, by Oaza była początkiem idei wspierania osób udręczonych także w innych ośrodkach Polski. – Jeżeli inni biskupi zobaczą, że zaspokajamy jakąś potrzebę duszpasterską, to sami będą chcieli stworzyć takie miejsca w swoich diecezjach – mówi. ks. Trojanowski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Julia Markowska