Pigułki wiary

Tam, gdzie się urodził, dziś ratują narkomanów. Tam, gdzie zmarł, dziś ciągle zdarzają się cudowne uzdrowienia. Żył dwieście lat temu, ale wciąż jest obecny wśród Brazylijczyków.

W klasztorze sióstr koncepcjonistek w Săo Paulo codziennie ustawiaj si kolejki chorych ludzi po „pigułkę brata Galvăo”. „Pigułka” to zwinięta w kulkę karteczka papieru, zapisana prośbą o wstawiennictwo Matki Bożej. Chorzy wierzą, że połknięcie „pigułki” przywróci im zdrowie. Takie „pigułki” przygotowywał bowiem Antônio de Sant’Anna Galvăo, żyjący w latach 1739–1822 franciszkanin, którego dziewięć lat temu beatyfikował Jan Paweł II. Frei (brat) Galvăo by pierwszym człowiekiem wyniesionym na ołtarze, który urodził się w Brazylii. 11 maja Benedykt XVI go kanonizuje.

Europejczykom wiara w „pigułki brata Galvo” może kojarzyć się z magią. Religijność Brazylijczyków, pełna żarliwości, zawiera wiele reliktów wierzeń przywiezionych przed stuleciami z Afryki przez czarnych niewolników. Może dlatego w Brazylii podkreśla się wszystko to, co w religijności bł. Antônio Galvo było niezwykłe: mistycyzm, zdolność bilokacji i lewitacji, papierowe „pigułki”. Tymczasem o jego wielkości i świętości świadczy być może bardziej to, co robił nie jako mistyk, ale jako zwykły człowiek i kapłan.

Kapłan
Pochodził z bogatej rodziny, odebrał solidne wykształcenie w jezuickim kolegium. Miał szanse zostać wpływowym urzędnikiem kolonialnych władz (Brazylia była wówczas kolonią portugalską). Zrezygnował jednak z kariery, by zostać skromnym franciszkaninem. Wybrał ówczesną odmianę tego zgromadzenia, tzw. alkantarystów, mających bardziej surową regułę. W 1762 roku został wyświęcony na kapłana. Wkrótce zasłynął jako wspaniały spowiednik, ale też jako pocieszyciel najbiedniejszych i chorych. Nigdy nikomu nie odmawiał pomocy. Zjawiał się na każde zawołanie. Ponieważ był zbyt pokorny, by jeździć karetą lub konno, codziennie przemierzał pieszo dziesiątki kilometrów. Z czasem sylwetka szczupłego mężczyzny w habicie stała się rozpoznawalna dla wszystkich okolicznych mieszkańców. W 1798 roku senat miasta So Paulo nazwał go w liście do prowincjała franciszkanów „Homem da Paz e da Caridade” (Człowiekiem Pokoju i Miłości).

Budowniczy
W 1769 roku Frei Galvăo zosta wyznaczony na spowiednika kobiet w przytułku, prowadzonym w Săo Paulo przez zakonnice. Tam poznał matkę Helen Mari do Espírito Santo, która przekonała go do idei budowy nowego przytułku klasztoru i kościoła. W 1774 roku budowę rozpoczęto, jednak rok później popierający inwestycję gubernator Luís Antônio de Souza Botelho e Mourăo został odwołany. W Portugalii i jej koloniach rządy sprawował wówczas wrogi Kościołowi markiz de Pombal, najbardziej wpływowy minister króla Józefa I. Wyznaczony przez niego nowy gubernator Săo Paulo cofnął zgodę na budowę. Wtedy Frei Galvăo pokazał, że potrafi by nieugięty. Uzyska zmianę decyzji. Od tej chwili jednak w budowie mógł liczy tylko na siebie, gubernator nie da żadnej pomocy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Leszek Śliwa