Watykan utrudnia dostęp do papieskiego nauczania, żądając wysokich opłat za zgodę na publikowanie tekstów Benedykta XVI – zaalarmowały niektóre dzienniki. To nieprawda! Świadczy o tym dołączona do „Gościa” pierwsza encyklika Benedykta XVI. Bez trudu uzyskaliśmy zgodę na jej opublikowanie. I nikt nawet nie wspomniał o jakiejkolwiek opłacie!
Cała awantura wokół praw autorskich do papieskiego nauczania wybuchła we Włoszech. Popularny dziennik „La Stampa” opublikował artykuł, w którym jedno z wydawnictw użalało się, że właściciel praw autorskich do papieskich tekstów, Wydawnictwo Watykańskie, zażądało 15 tys. euro za 30-wersowy fragment przemówienia Benedykta XVI. Okazało się, że wydawnictwo nieco minęło się z prawdą. Opublikowało nie 30 linijek, a 124-stronicową książkę, w której „wszystko wyszło spod pióra lub z ust kard. Josepha Ratzingera” – jak poinformowano we wprowadzeniu. Że książka doczekała się drugiego wydania. I że jest sprzedawana za prawie 10 euro.
Za sprawą niektórych dzienników awantura przeniosła się do Polski. Wydawnictwo Watykańskie wyjaśniło sprawę i sprostowało nieścisłości oraz przekłamania opublikowane w „La Stampa”. Mimo to 26 stycznia w wywiadzie opublikowanym w „Gazecie Wyborczej” watykanista Marco Politi z uporem przekonywał polskich czytelników, że „Watykanowi chodzi o pieniądze”. Tak sensacyjna informacja jest bardziej medialna niż wyjaśnienie Wydawnictwa Watykańskiego. A jednak na polskim wydaniu pierwszej encykliki Benedykta XVI ani papież, ani Wydawnictwo Watykańskie nie zamierzają zarabiać. Rzecznik Episkopatu Polski ks. Józef Kloch w dniu oficjalnej prezentacji dokumentu poinformował, że kilku polskim wydawnictwom wydano zgodę na opublikowanie encykliki. Za darmo!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wiesława Dąbrowska-Macura