Wizja wcielenia i narodzenia Bożego, która wyłania się z rozważań zaproponowanych przez Ignacego z Loyoli, nie pozostawia człowieka obojętnym. Bóg w tajemnicy przyjścia Jezusa porusza serce i budzi w nim wielkie pragnienia.
Święty Ignacy z Loyoli pisał: „Widzieć osoby wzrokiem wyobraźni, rozważając i kontemplując w szczególności to, co ich dotyczy. Słuchać uszami wyobraźni, co mówią lub co mówić mogą. (…) Wąchać i smakować zmysłem węchu i smaku w wyobraźni nieskończoną słodycz i łagodność Bóstwa, duszy i jej cnót, i innych rzeczy wedle okoliczności osoby, którą się kontempluje”. Tych kilka rad odnosi się do zaangażowania w modlitwie kontemplacyjnej. Zaleca je mistyk, który twardo stąpał po ziemi. Od momentu nawrócenia doświadczył wielu Bożych nawiedzeń. Bóg odsłonił przed nim wiele tajemnic, także tych dotyczących swojego wewnętrznego życia. Kościół zaś, po wielu próbach, zatwierdził opracowaną przez niego metodę ćwiczeń. Spojrzenie Ignacego oraz jednego z jego wychowanków – Piotra Fabera – na tajemnicę wcielenia i narodzenia Bożego jest szczególnie pożyteczne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Rafał Bogacki