Namaszczenie przez Ducha Świętego otworzyło nowy etap w życiu Jezusa.
W sakramencie chrztu świętego Bóg daje nam nowe życie. Niszczy w człowieku to, co złe, a tym samym rodzimy się na nowo jako dzieci Boże. Często bywa, że dzieci krzyczą, gdy kapłan polewa główkę wodą. No cóż, w końcu to prawdziwe narodziny, w sensie duchowym.
A przy narodzinach w sensie fizycznym też krzyczymy. Gdy słyszę krzyki chrzczonego niemowlaka, uśmiecham się, myśląc, że właśnie w tej chwili mały człowiek znajduje się w stanie łaski uświęcającej. Krzycz zatem, niemowlaku, z radości, bo tak po prostu, za nic, otrzymujesz cudowne dary, przerastające naszą wyobraźnię.
I krzycz... z żalu, że tak doskonały stan uświęcenia będzie trudno osiągalny w ziemskim życiu. Ale w końcu otrzymałeś dary, masz więc nadzieję na lepsze życie i Miłość nieodgadnioną, nieogarnioną naszym małym rozumkiem. Masz moc w Chrystusie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozważa Anna Skorupska socjolog, mama i żona, współwłaścicielka baru sushi