Spotkanie Maryi i Elżbiety. Jedna i druga ma dziecko pod sercem. Jedna czuje pierwsze kopnięcia dziecka. Radość bije z tej sceny. Matki znają te uniesienia. Najpiękniejsze chwile w życiu.
Od tego momentu nic nie będzie już takie jak wcześniej. Kobiety w swojej radości chwalą Pana. „Wielkie rzeczy uczynił mi Pan” – mówi Maryja. Proroctwo zapowiada niewiastę, obleczoną w słońce i księżyc. Dziecko, które porodzi, będzie porwane do Boga. I przez nie przyjdzie zwycięstwo nad śmiercią.
To wielkie sprawy, a czytania zestawiają je z intymną, pełną czułości sceną spotkania matek. Dziecko Elżbiety poruszyło się z radości. I te radosne kobiety śpiewają o wielkich sprawach. Macierzyństwo Elżbiety było długo wyczekiwane, dla Maryi jest zaskoczeniem.
Ta scena jest jak dar dla matek, ojców, tych, którzy z zaskoczeniem przyjmują dar rodzicielstwa, i tych małżonków, którym w oczekiwaniu na dziecko mijają bezowocnie kolejne lata życia. Plan Boży obejmuje zaskoczenie. Przyjąć z radością plan Boży, posłuchać i wypełnić.
To plan życiowy dla każdego z nas. Przyjęcie go zaprowadziło Maryję najbliżej Boga. Ona, zwykła kobieta, matka, wie wszystko o miłości Boga. Łączy nas, ludzi, z Bogiem i Jego wielkimi sprawami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozważa Jolanta Popińska doktor historii, żona, mama siedmiorga dzieci