Dzisiejsze nastolatki jej nie zazdroszczą
Nie było na polskim tronie tak pięknego króla. Bo też nie było oprócz niej drugiej kobiety, która zostałaby koronowana nie na królową, lecz na króla Polski. Jadwiga (1374–1399) została nim, zanim skończyła jedenaście lat.
Dzisiejsze nastolatki raczej jej nie zazdroszczą. Ze wszystkich życiorysów wynika, że od najmłodszych lat jej życiem kierowała polityka i historia. W wieku czterech lat została zaręczona z Wilhelmem Habsburgiem (starszym od niej o cztery lata). Do małżeństwa nie doszło – zmieniła się koncepcja polityczna. Okazało się, że trafi do Polski. I to jako król. Została nim 16 października 1384 roku.
Kilka miesięcy później przybyło na Wawel poselstwo z Litwy. Wielki książę Jagiełło w zamian za rękę Jadwigi był gotów przyjąć wraz ze wszystkimi poddanymi chrześcijaństwo i wcielić swe ziemie do Polski. Została jego żoną w swoje dwunaste urodziny. Jagiełło miał wtedy 35 lat. Został polskim królem.
Unia Polski z Litwą, której podstawą był związek małżeński Jadwigi z Jagiełłą, okazała się jednym z najtrwalszych dzieł politycznych Europy. Zmienił się układ sił w Europie Środkowej i Wschodniej. A Litwa rzeczywiście przyjęła chrześcijaństwo.
W 1387 r., gdy Jagiełło przebywał na Litwie, uczestnicząc osobiście w jej chrystianizacji, trzynastoletnia Jadwiga poprowadziła wyprawę na Ruś. Ostatecznie jednak pokojowymi środkami doprowadziła do rewindykacji Rusi przez Polskę oraz do hołdu na rzecz Polski hospodara mołdawskiego. Jak piszą historycy, miała szczególny dar łagodzenia konfliktów. Była arbitrem w sporach męża z rodziną. Dwukrotnie zapobiegła wojnie z Krzyżakami.
Nie miała potomstwa, jednak Jan Paweł II, kanonizując ją niemal 600 lat po śmierci, nie zawahał się nazwać jej „założycielką dynastii”, tak skuteczne były jej polityczne działania.
„Była bardzo powabna na twarzy, lecz obyczajami i cnotami powabniejsza” – napisał Jan Długosz, wychwalając jej pobożność, umartwienia, hojność dla ubogich.
Gdy w 1949 r. otwarto jej grobowiec, znaleziono w nim królewskie jabłko i berło zrobione z... lipowego drewna oraz koronę zrobioną ze... skóry. Nic dziwnego. Wszystkie swe klejnoty przeznaczyła na odnowienie Akademii Krakowskiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Artur Stopka